REKLAMA
Witam.
Kupiłem samochód z niesprawnym alternatorem. Następnie dokupiłem działający używany alternator, wmontowałem do samochodu i tu pojawia się problem.
Podczas wyłączonego zapłonu na zaciskach alternatora B+ i D+ (strzałki na obrazku) napięcie jest około 12.3V (tyle samo, co na zaciskach akumulatora), jednak po odpaleniu silnika napięcie maleje do 4.5V... Świeci się kontrolka akumulatora na desce rozdzielczej. Ktoś ma pomysł o co chodzi?
Może to regulator napięcia? Albo źle połączone przewody do alternatora?
Samochód to BMW E36 325 TD, alternator firmy Valeo.
Z góry dzięki za pomoc.