20 Cze 2012, 22:42
A już się wszystko wyjaśniło, myśleliśmy że to przekaźnik. Ale okazało się, że drut w kablu w czujniku położenia wału był załamany i dlatego się takie coś działo.
Jak był gorący silnik to kabel był miękki i się przeginał, dlatego tak skakał i czasami nie zapalał.
Nowy czujnik i po sprawie.
Ale dzięki za pomoc.
Temat uważam za zamknięty:)