REKLAMA
Witam!
Od 2008 roku korzystam Citroena Jumpera z silnikiem 3.0 (170KM), samochód ma przebieg około 105 000 km, regularnie serwisowany, zadbany itp. Od miesiąca samochód sygnalizuje problem z olejem, a dokładniej z jego poziomem, faktycznie na bagnecie ubywało, my oczywiście dolewaliśmy za każdym razem. Po upływie czasu okazało się że przez miesiąc wlaliśmy do auta ponad 10 litrów oleju gdzie auto zrobiło około 1500 km. Od kilku dni stoi w jednym miejscu, olej był uzupełniony i po sprawdzeniu bagnetu znowu pusto a cały silnik jest zalany...
W między czasie samochód był w serwisie gdzie:
1) serwis producenta stwierdził że uszkodzona jest turbina
2) inny serwis producenta sugeruje wymianę przepustnicy
3) amator zasugerował sprawdzenie uszczelki
Nie wiem co o tym myśleć bo każdy mówi co innego a co gorsze serwis producenta za naprawę chcę potężne pieniądze.
Co chwila podczas jazdy wyświetla się komunikat INSTUFF ENGINE OIL PRESSURE i zaświeca się kontrolka od oleju (mimo iż ten był wcześniej dolany)
Czy ma ktoś jakąś propozycję co to może być, bo nie wiem komu zaufać.. Z góry dzięki za pomoc.