Problem z silnikiem po dolaniu oleju

21 Sty 2010, 21:43

Witam,
jeżdżę Mazdą 323BG z 1995r na oleju Castrol Magnatec 10w40 - mój kolega, któremu pożyczyłem samochód, w czasie jego użytkowania dolewał jakiegoś niemarkowego 15W40 i twierdził, że wszystko było ok, a że zostawił mi całą butlę - dolałem go dziś w sporej ilości ok 1,5l. Przejechałem kilka kilometrów i nagle coś łupnęło w silniku - że stałem
w kiepskim miejscu, spróbowałem odpalić jeszcze raz - z trudem, ale zapalił -
przejechałem w wygodniejsze miejsce (samochód ostro zamulał) , otworzyłem maskę i ku mojemu zdziwieniu zauważyłem, że nie ma korka wlewu oleju - oczywiście jak jakiś lamus go nie zakręciłem... ;]
zatkałem wlew jakąś szmatą - przywiązując ją to stałej części, żeby nie wpadła do miski olejowej - podjechałem na stację po korek (parę kilometrów) - korka nie było - szmata po sprawdzeniu trzymała się nadal - więc postanowiłem dojechać jakoś do domu - po
jakiś 500m silnik zgasł i już nie zapalił. No i teraz pytanie (pewnie naiwne, ale mam małe doświadczenie) czy to wina korka czy oleju ?

pozdrawiam
sartoip
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: od znajomego
  • 21 Sty 2010, 21:50

    Prędzej uszkodzonego wałka rozrządu i nieodpowiedniego smarowania zaworów.
    piotrpz87
    Stały forumowicz
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 1427
    Miejscowość: Szczecin
    Prawo jazdy: 01 01 2001
    Auto: Mazda 6
    Silnik: 2,3
    Paliwo: Benzyna
    Typ: Sedan/Limuzyna
    Skrzynia biegów: Manualna
    Rok produkcji: 2002

    21 Sty 2010, 21:54

    nie bardzo się na tym znam - dlaczego doszło do uszkodzenia wałka rozrządu?
    ile mniej więcej kosztuje taka naprawa ?

    pozdrawiam,
    p.
    sartoip
    Nowicjusz
     
    Posty: 6
    Miejscowość: od znajomego

    21 Sty 2010, 22:15

    Poziom oleju sprawdziłeś zanim założyłeś tą szmate na korek wlewu?
    A teraz silnik odpala czy już nie chce?
    piotrpz87
    Stały forumowicz
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 1427
    Miejscowość: Szczecin
    Prawo jazdy: 01 01 2001
    Auto: Mazda 6
    Silnik: 2,3
    Paliwo: Benzyna
    Typ: Sedan/Limuzyna
    Skrzynia biegów: Manualna
    Rok produkcji: 2002

    21 Sty 2010, 22:33

    Tak sprawdziłem - był taki jaki uzyskałem podczas dolewania - czyli w porządku.
    Dookoła korka było trochę rozlanego oleju - ale to w ilości raczej nie większej niż ćwierć
    szklanki. Ogólnie, nie zatkany korek zostawiłem pod maską potem jechałem przez jakiś czas - nie pamiętam czy pod maską są jakieś ruchome paski - czy korek w trakcie jazdy mógł coś zablokować i uszkodzić rozrząd np... ? ewentualnie podobno niektóre silniki nie pracują
    gdy korek jest nie zakręcony - może wystarczy założyć nowy korek ?
    Gdy zostawiałem samochód jakieś 2h temu na trasie - silnik zapalał na sekundę a potem gasł.

    Sorry za lamerskie pytania - dopiero się uczę ;)

    pozdr!
    p.
    sartoip
    Nowicjusz
     
    Posty: 6
    Miejscowość: od znajomego

    21 Sty 2010, 22:54

    albo kawałek tej szmaty dostał sie do środka
    rafal_n
     
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Toyota Aygo - samochód do miasta
      Z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR wynika, że pod względem liczby rejestracji model Aygo jest niekwestionowanym liderem rynku w klasie A. Od stycznia do kwietnia 2019 roku nabywców znalazło aż 1 721 ...

    21 Sty 2010, 22:57

    nie, tego jestem pewien - sprawdziłem to dokładnie.

    pozdr,
    p.
    sartoip
    Nowicjusz
     
    Posty: 6
    Miejscowość: od znajomego

    21 Sty 2010, 23:12

    Ja nadal stawiam na uszkodzone zawory z powodu niedostatecznego smarowania.
    Gdy nie ma korka olej własnie wylatuje przez otwór co oznacza brak odpowiedniego cisnienia i po zaworach a tym bardziej ,że jechałeś tym autem - co innego jak na postoju go odkręcisz na chwile to nic się nie stanie.
    piotrpz87
    Stały forumowicz
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 1427
    Miejscowość: Szczecin
    Prawo jazdy: 01 01 2001
    Auto: Mazda 6
    Silnik: 2,3
    Paliwo: Benzyna
    Typ: Sedan/Limuzyna
    Skrzynia biegów: Manualna
    Rok produkcji: 2002

    22 Sty 2010, 00:00

    hmm, no tak, to faktycznie brzmi najbardziej prawdopodobnie.

    Dzięki wielkie za pomoc

    pozdrowienia!
    p.
    sartoip
    Nowicjusz
     
    Posty: 6
    Miejscowość: od znajomego

    22 Sty 2010, 01:32

    a podczas odpalania nic nie grzechocze w silniku??czy tylko odpali i zgasnie??
    radek15
    Początkujący
     
    Posty: 112
    Miejscowość: skierniewice

    22 Sty 2010, 17:11

    Piotr będzie miał rację,ja sobie tylko raz zapomniałem zakręcić wlew oleju po jego wymianie i przez kilka sekund po odpaleniu wywaliło mi ok.litra ,gdybym ruszył i pojechał z zamkniętą maską doszło by do uszkodzenia silnika!
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8572
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)