Witam wszystkich
Mam kilka problemów z moją Borką , mianowicie jeden z nich objawia się następująco:
- auto było w ruchu przez godzinkę, po czym pozostawiłem je na parkingu i po około 3 godzinach chciałem nim odjechać jednak już nie zapaliło. Silnik wchodzi na obroty , wszystko brzmi jak należy jednak po około 2 sekundach gaśnie ... Co dziwne po kilku próbach zostawiłem auto na godzinkę bez jakiej kolwiek ingerencji z mojej strony po czym odpaliło jak gdyby nigdy nic ...
Jednak tu pojawił się kolejny problem:
- po przejechaniu około 50 metrów
kontrolki zwariowały, szczegóły widać na dodanych zdjęciach , auto rozbłysło jak choinka w wigilię ...
Czy miał ktoś z was może taki problem ?
Pytam na forum bo mój zaprzyjaźniony mechanik nie ma pojęcia co z tym zrobić