REKLAMA
Witam
Jestem tutaj , poniewaz od roku czasu posiadam auto Citroen C3 silnik 1.1 2007 r. Ostatnio dałam auto do jednego z serwisu Boscha w mojej okolicy , ponieważ zaczęło tracic mi na ,,mocy" tzn lekko szarpalo mi na zimnym silniku. Podłączyli mi ja do komputera i wyszło , że sonda lambda do wymiany nic więcej. Zostawiłam auto wymienili sonde i wyciągnęli wtryski i wysłali do sprawdzenia . Wtryski wyszły , że sa okey . Zaplacilam 1045 zl . Dodatkowo powymieniali jakies pierdoly ringi itp itd. Wyjechałam autem i 3 dni później na ciepłym silniku auto schodzilo z obrotow i paliła sie kontrolka trakcji i wyswietlal sie komunikat system of faulty . Okazało sie ze uszkodzony jest wtrysk 4 . Wymienili go oczywiście ja musiałam za to zapłacić. Dzień pozniej znowu ten sam wtrysk ten sam objaw. Wymienili wtyczke wtrysku bo niby robiła spięcie. 5 dni później znowu ten sam wtrysk zepsuty dodatkowo cewka zapłonu. Już nie wiem co mam robić. Jestem kobietą i nie znam się dobrze na samochodach . Czy cewka może uszkodzić sie od wtrysku ? Czy znowu będę musiała płacić tzn czy powinnam za to zapłacić ... Proszę o pomoc bo już mam dość .