Witam mam problem ze swoim Peugeotem Partnerem 1.9d z 2002 roku. Mianowicie od pół roku mam problem z odpaleniem auta i nie jest to problem który powtarza się za każdym razem a problem który występuje sporadycznie i losowo. Przykladowo rano auto odpala bez problemu (pojawia się
kontrolka świec żarowych i włącza się przekaźnik oraz widnieje kontrolka check engine) jadę 3 km dalej zatankowac auto również bez problemu odpala, chce wrócić z pracy do domu po przekręceniu zapłonu brak kontrolek od świec żarowych oraz nie słychać wlaczajacego się przekaźnika i brak kontrolki check engine. Kombinuje ruszam kablami ruszam kluczykiem w stacyjce w końcu pojawiają się kontrolki odpala normalnie. Ruszanie kablami nie sadze aby coś dawało bo pare razy już miałem taka sytuacje i lipa dopiero po włożeniu kluczyka kilkukrotnie odpalił. Dzisiaj rozebralem kostkę w stacyjce i ja przeczyscilem. Sprawdzałem kilkukrotnie kontrolki się zapalamy auto odpalali. Przed chwila byłem sprawdzić czy to czyszczenie na pewno pomogło. Niestety znów to samo kontrolki się nie zapaliły i przekaźnik się nie uruchomił. Dopiero za którymś razem wszystko załapało na jeden raz kolejne próby skończyły się fiaskiem. Moje pytanie do was drodzy forumowicze czy któryś z was miał taki problem czy wymiana kostki by tutaj pomogła? Może wina leży w stacyjce proszę o podpowiedzi lub odpowiedzi. Pozdrawiam Lukasz