REKLAMA
Temat ma przynajmniej 3 lata, w sumie od czasu kiedy go kupiłem z drugiej ręki.
Skoda octavia VRS 2015 2.0 TSI 220hp.
Przez 3 lata problem stopniowo się pogarsza.
Symptomy:
- problem pojawia się losowo
- z czasem problem występuje coraz częściej ale nie permanentnie (3 lata)
- samochód przy starcie wydaje się jak by pracował n 3 cylindrach
-obroty utrzymują się na niskim poziomie (500 rpm) przez kilka sekund i nastepuje jedna z 2 rzeczy: silnik się zatrzymuje lub obroty stabilizują się i silnik wydaje się działać poprawnie
- problem pojawia się tylko przy pierwszej próbie odpalenia silnika, drugie podejście zawsze jest skuteczne i beze problemowe.
-mam wrażenie że nie jest to uzależnione od temperatury, pory dnia itd mam wrażenie że jest to absolutnie losowe.
Co zostało zrobione:
-kilka wizyt w ASO, pierwsza wizyta zakończyła się informacją że nie ma problemu profilaktycznie zostały wymienione świece zapłonowe i podziałki silnika, druga wizyta zamoczyła się wymiana sondy lambda chyba 2, podczas trzecie wizyty zostało zaproponowana wymiana koła dwu masowego (co wydało mi się dziwne) niestety żaden z tech zabiegów nic nie dał problem jest taki sam i była to strata pieniędzy.
Dalsze próby są już niestety samochdzilene.
Przed długi czas musiałem się nauczyć żyć z tym problemem jednak dziaj podjąłem decyzję że coś z tym muszę zrobi.
W między czasie samochdzielnie wykonałem następujące czynności
- wymienione sensory wałka (chyba tak się to nazywa)
- oczyszczone zawory wlotowe (wsumie twrz bez sensu ponieważ jest drugi wtrysk który to robi regularnie)
- wymiana 3 z 4 cewek zapłonowy (może ostania jest problemem)
Problem dalej istnieje i występuje z taką samą częstotliwością. Na tym etapie nie mam pojęcia co może być problemem a niestety diagnoza na komputerze nic pokazuje problemu.
Jeżeli ktoś ma jakieś dobre pomysły jak się z tym uporać to bardzo był bym wdzięczny.
Może to problem z cewką, lub zbyt mała paliwa przy pierwszym starcie silnika