Problemy z Firmami ubezpieczającymi w OC,NW i AC

06 Gru 2009, 00:12

Witam. mam ważne pytanie.
Kupiłem samochód od innego uzytkownika. Samochód miał ubezpieczenie i zapłacona I ratę za 6 m-cy tj. do 9 KWIETNIA 2009 w firmie ,,A,, Ja kupiłem samochód od tegoż użytkownika w dniu 3 KWIETNIA 2009 i 4 kwietnia przy przerejestrowaniu ubezpieczyłem samochód w firmie ,,B,,(ubezpieczenia OC na swoje nazwisko wymagają bezwzględnie w Wydziale Komunikacji, bez tego nie ruszą z procedurą przerejestrowania). Tymczasem otrzymałem w Październiku pismo z firmy ,,A,, ze; cyt.'' winien im jestem pieniądze za rezygnację z ubezpieczenia OC z ich polisy. Argument ich był taki ze , ''w przypadku złożenia wypowiedzenia w terminie 30 dni od dnia nabycia pojazdu, umowa ubezpieczenia OC uległa rozwiązaniu po upływie 30 dni następujących po dniu nabycia pojazdu. Ochrona ubezpieczenia trwała więc do 3 MAJA 2009 czyli siedem miesiecy(miesiąc rozpoczęty uważa sie za pełny).w związku z tym mam im zapłacić składke za jeden miesiac 59 złotych.
Jesli nie, to przekażą moje dane współpracującej z nimi firmie windykacyjnej a w przypadku niezamierzonego efektu do sądu'' tu koniec cytatu i strasza mnie kosztami. Czy jest w Naszej kochanej Ojczyźnie takie prawo że mam mieć ubezpieczone auto w dwóch firmach jednocześnie i czy mam coś płacić firmie, z która nigdy nie miałem i nie będę miał do czynienia. Bardzo proszę o opinie jeśli ktoś ma doświadczenia tego typu to może radę. Dzieki.
ps celowo nie podaję nazwy firm zeby nie daj boże nie podali mnie o zniesłąwienie.

06 Gru 2009, 14:33

Wiesz, w naszym państwie jest coś takiego że do 250zł jest to wykroczenie nie przestępstwo. Wiem że troche nie w temacie lecz o to mi chodzi że tak naprawde firma ubezpieczająca "A" sądem jedynie może straszyć a nie egzekwować, jedynie co to komornik może siąść na poborach i tą kwote zająć.

06 Gru 2009, 19:40

Dzieki za odpis, ale to nie wyjaśnia sprawy czy maja w ogóle prawo coś takiego robić? przecież dopełniłem wszystkich formalności i nie rozumiem dlaczego próbuje się ze mnie zrobić złodzieja. Logicznie rzecz biorac jest to niedorzeczne roszczenie firmy, jednak nie daje mi to spokoju.

07 Gru 2009, 23:54

prawdopodobnie nie wypowiedziałeś tej umowy, która trwała bo była w ratach. Nie zapłacenie raty nie kończy umowy ......

pozdrawiam

Dariusz Sawicki

08 Gru 2009, 19:06

Troszkę to niejasno opisałeś,ale procedura jest taka - kupujesz samochód z ważnym ubezpieczeniem.Masz 30 dni czasu na decyzję,czy pozostajesz w tej ubezpieczalni,w której jest ubezpieczony samochód.Jeżeli zostajesz,to idziesz do ubezpieczalni i spisujesz aneks do umowy.robią przeliczenie składek i ewentualnie płacisz lub nie róznicę w zniżkach.Jeżeli rezygnujesz z tej ubezpieczalni(masz na to 30 dni od daty zakupu samochodu),to również idziesz do ubezpieczalni,w której jest ubezpieczony samochód i składasz wypowiedzenie tejże umowy.W tym samym dniu musisz oczywiście ubezpieczyć samochód w innej firmie ubezpieczeniowej - samochód nie może być ani jednego dnia ez ubezpieczenia.
Nie wiemy,jak pisze Dariusz,czy 3 kwietnia złożyłeś wypowiedzenie umowy w tej firmie,w której był ubezpieczony samochód w dniu kupna.Jeżeli tak,to ubezpieczalnia nie ma prawa żądać od ciebie żadnej składki.Nie jestem pewien na 100% czy tamta ubezpieczalnia może żądać opłacenia składki w przypadku,jeżeli wypowiedzenie złożyło się np. po 20 dniach od daty zakupu samochodu,czyli czy może żądać opłacenia składki za te 20 dni.Podejrzewam,że nie.
ale jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości,to zawsze możesz skorzystać telefonicznie,mailowo bądz listownie(ale te dwie ostatnie opcje trwają dość długo) z pomocy Rzecznika Ubezpieczonych - http://www.rzu.gov.pl/
Najlepiej próbować kontaktować się telefonicznie,ale trzeba mieć na to wiele cieprliwości.

10 Gru 2009, 00:03

Witam
dzieki za opisy. Problem leży w tym ze firma ta chce pieniedzy za to ze rozwiązałem umowę przed terminem tj mimo mego wypowiedzenia twierdzą że umowa trwała jeszcze 30 dni.Ja przecież nie podpisywałem z nimi zadnej umowy i nie chciałem podpisywać dlatego poszedłem do innego SWOJEGO ubezpieczyciela.

Usciślę sprawe.
W dniu następnym po zakupie auta, poszedłem do swojej firmy ubezpiczeniowej, z którą zawarłem umowe OC na zakupiony pojazd wiec stało sie to zaraz nastepnego dnia po zakupie i nie ma mowy o zwłoce. W tejże firmie złożyłem pisemne oswiadczenie o rezygnacji z ubezpieczenia OC zawartego przez poprzedniego właściciela. Firma ta powiadomiła poprzedniego ubezpieczyciela o przejeciu ubbezpieczenia. Wiec na pewno wypowiedzenie miało miejsce. Zreszta Firma Ubezpieczeniowa - ta poprzednia ( A) wysuwając roszczenia, powołuje sie na wypowiedzenie umowy.
Ponadto już trzeci raz pokonałem taką procedurę rejestracji pojazdu z innymi autami i nic podobnego mnie nie spotkało. Przeniosłem np ubezpieczenie z PZU do HESTII i nikt mnie nie straszył ze coś im jestem winien.
Kolejnym argumentam jest to że nie ja podpisałem z ta firmą umowe tylko poprzedni własciciel dlaczego wiec miałbym płacic skoro wypowiedziałem 4-go a ubezpieczenie było do 9-go. Wychodzi wieć że to Firma powinna zwrócić za kilka dni w których pojazd zniknał z ich ewidencji.
I tu jest sedno sprawy oni uwazaja ze od dnia wypowiedzenia biegnie termin 30 dni i za to mam być im winien.

ps dzięki za link.

[ Dodano: Czw Gru 10, 2009 00:13 ]
ps. nie mam natomiast znikąd informacji ze takie posuniecia z ich strony sa prawne. No i czy ktokolwiek z was kupując auto musiał placić firmie w której nigdy nie figurował?

10 Gru 2009, 20:02

PZU nie ma prawa żądać od ciebie płacenia czegokolwiek.Napisz do nich pismo listem poleconym,prosząc o prawne regulacje ich żądania.Napisz od razu,że nie prosisz o regulacje prawne wynikające z umowy o OC podpisanej przez poprzedniego właściciela(ponieważ ta umowa cię absolutnie nie dotyczy),tylko regulacje prawne,wynikające z ustawy o ubezpieczeniach OC.Możesz też przejśc się do filii PZU w której ubezpieczają samochody i zapytać o co chodzi i dlaczego masz zapłacić.Na wzelki wypadek skontaktuj się też z tym Rzecznikiem.
PZU jest znane ze stosowania różnych praktyk,kierujących do wyłudzenia pieniędzy od ubezpieczonych.Ja miałem kiedyś sytuację,że podczass przepisywania OC na mnie(spisywanie aneksu do umowy),pani w agencji zaproponowała mi cenę 200 zł(różnica w zniżkach między mną a poprzednikiem) i na ta cenę podpisaliśmy umowę,a po 3 miesiaćach przyszło mi pismo,że mam dopłacić jeszcze 150 zł,poniewaz nastapiła pomyłka w obliczeniu wysokości składki.Oczywiście było to niezgodne z prawem.Jak ich postraszyłem Rzecznikiem Ubezpieczonych(z którym się zresztą skontaktowałem,ponieważ przysyłano mi co chwilę pisemka i straszono mnie egzekucją komorniczą oraz wpisem na tzw. słynna czarną listę dłużników) to sprawa od razu się wyjasniła.Tak mnie zdenerwowali,że napisałem im pisemko,żeby w ramach zadośćuczynienia za straszenie mnie i próbe wyłudzenia pieniędzy zwrócili mi te 200 zł,które zapłaciłem.O dziwo,zgodzili się i mnie przeprosili,a ubezpieczenie do końca trwania okrsu ubezpieczenia miałem gratis - raptem było to 7 miesięcy,ale można było zobaczyć,że jednak sie bali,ponieważ kara za stosowanie tego typu praktyk jest dość wysoka.

Problemy z Firmami ubezpieczającymi w OC,NW i AC

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum