29 Mar 2015, 12:59
Witam
[link do Gratka wygasł]
Sprowadzony w 2009 z przebiegiem 144 tysiące, za 32 000zł. Przednia szyba wymieniona. Lakier podobno nie wskazuje na żadne przygody.
Byłem zobaczyć ten samochód. Zaraz po odpaleniu, silnik przez kilkanaście sekund delikatnie nierówno pracował, a z rury wydobywał się dym. Nie jestem pewien jakiego koloru, wydaje mi się, że był lekko niebieski i śmierdział naftą. Po zagrzaniu silnik pracował równo i bez dymu. Pytanie czy to dyskwalifikuje ten samochód? Czy na pełnej diagnostyce pojazdu będą potrafili zdiagnozować przyczynę i będę miał chociaż cień pewności, że silnik nie jest trupem? Z tego co czytam to przyczyną mogą być niesprawne świece. Żałuję, że nie zbadałem poziomu oleju silnikowego.
Podczas jazdy testowej wyszły na jaw niesprawne hamulce. Nie można było im zaufać. Trzeba było bardo mocno dociskać pedał hamulca, aby gwałtownie zahamować. Domyślam się, że to nie jest wielki problem i można to łatwo naprawić.
Co o tym myślicie?