06 Sty 2009, 18:21
Zasada ładowania akumulatora z prostownika jest taka,że prąd ładowania powinien wynoscić 1/10 jego pojemności.Tak więc dla ciebie musiałby być prostownik o prądzie ładowania 7-8 A.No i dobrze by było,jakby był to prostownik automatyczny,czyli,że jak akumulator się naładuje,to prostownik przestaje go łądować i tylko podtrzymuje.Warto też zainteresować się zabezpieczeniem polaryzacji,czyli jak podepniesz odwrotnie klemy,to prostownik nie będzie ładował,tylko zaświeci się dioda sygnalizacyjna,albo włączy się buzzerek.No i ważne,czy to ma być do akumulatora żelowego czy kwasowego.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...