W Polsce odbyły się już dwa protesty przeciwko wysokim cenom paliw, lecz bez skutku.
Wtedy blokowaliśmy ulice i autostrady, utrudniając innym kierowcom życie.
Zmieniamy taktykę by uderzyć bezpośrednio w "problem" .
Chodzi o blokowanie stacji benzynowych.
Jeżeli w akcji weźmie udział 100 samochodów damy radę zablokować nawet 3 stacje benzynowe.
Czyli ok.30 aut ustawia sie przed stacją .Każdy tankuje za jak najniższą cenę a następnie idzie zapłacić, drobniczkami, do tego może skorzystać w tym czasie WC lub zakupic sobie hot-doga ( pamiętamy, że wszystko robimy w żółwim tempie ) Następnie odjeżdżamy i ustawiamy się pod następnym dystrybutorem i historia się powtarza.
Tankując nie łamiemy prawa, a minimalne tankowanie + zaplacenie karta pow 1 zł daje im minimalny dochód ponieważ jeszcze muszą odprowadzić prowizje.
Wysokie
ceny paliw a = wysokie ceny artykułów w sklepach.
[link wygasł][link wygasł]Pamiętajcie drodzy zmotoryzowani, że trzeba mały kroczkami iść do przodu by cel osiągnąć .
Pozdrawiam serdecznie,
Angelika