Witam, Założyłem konto specjalnie aby państwu opisać ciekawy sposób naciągania. Może nie taki kaliber jak wyłudzanie pieniędzy na nieistniejące auta ale jednak historia ciekawa.
Ogłoszenie:
[link do oferty na Olx wygasł]17 lutego miałem okazję oglądać to auto.
Pan umówił się z nami nazwijmy to w punkcie A (będą 3 lokalizacje
![Uśmiechnięty :)]()
). Po spotkaniu w punkcie A poprosił abyśmy pojechali za nim do punktu B. Myślę, pewnie pod dom. Dojeżdżamy do parkingu (nie garaż) na środku osiedla i widzę auto.
Oglądamy pytamy czy wszystko działa czy wszystko zgodnie z ogłoszeniem. Działa auto prywatne drugie w rodzinie. Zaczynam sprawdzać i jak u każdego "prywatnego" sprzedawcy działa dopóki się nie sprawdzi. Lewe tylne drzwi szyba nie otwiera się, ułamane zawiasy półki, radio nie działa, przebieg 111tyś zamiast 99tyś. Pan mówi że "kupił radio dwa dni temu na allegro bo tamto było stare a to powoduje że wyskakuje błąd". Ok
Jada próbna.
Kręcimy nosem cena spada z 18500 na 17500. Pan mówi że jak się zdecydujemy wymieni radio na działające ale z innego auta. Zapala się lampka.
Mówimy ok będą papiery dobre podpisujemy umowę.
Po papiery jedziemy do punktu C
![Uśmiechnięty :)]()
na inne osiedle oddalonego o kolejne 3km.
W mieszkaniu (bez garażu) pan wręcza papiery. Od razu zauważam rok produkcji 2007 a nie 2008. Pan mówi że na ogłoszeniu musi być pomyłka i to sprawdzi. Zauważam fakturę zakupu na europejski fundusz leasingowy a nie na osobę prywatną. Pytam co to jest pan mówi że tylko przez chwilę był leasingu na początku. Ja do pana żeby pokazał mi fakturę odkupu od EFI. Pan twierdzi że nie ma. Dobra miarka się przebrała mówię że jesteśmy umówieni na oglądanie jeszcze srebrnego:
[link do oferty na Olx wygasł]Zapada cisza pan mówi ok.
Jedziemy na umówione miejsce zobaczyć srebrnego. Okazuje się że podany adres to adres salonu opla
![Uśmiechnięty :)]()
W salonie otwierają oczy WTF.
Dzwonimy raz drugi trzeci dostajemy smsa "auto sprzedane". Co ciekawe dwie godziny temu pani zapewniała żeby przyjechać.
Taka jeszcze ciekawostka, tato mi później mówił jak czekał na mnie podczas jazdy próbnej i na tym samym parkingu było kropka w kropę takie same srebrne punto. Na parkingu było 7 samochodów bo parking był strzeżony. Jak mawia klasyk "Przypadek? Nie sądzę".
Dzisiaj widzę pan poprawił ogłoszenie tak jak obiecał a tylko obniżył cenę o 600zł. O roku produkcji zapomniał.
Wniosek prosty odkupują na aukcjach poleasingowych auta umawiają się w dziwnych miejscach żeby z daleka sprawdzić że to nie ta sama osoba do innego "prywatnego" auta. Nigdy nie odbierają zawsze oddzwaniają. Do OLXa zgłosiłem naruszenie regulaminu. Z tego co wiem opel też od razu do nich napisał i srebrne już jest nieaktualne.