REKLAMA
Cześć, piszę do was chyba w złym dziale ale jeżeli tak jest to proszę o przeniesienie
Mój problem jest taki otóż jechałem sobie dzisiaj trasą. Przede mną droga pusta i światło zielone więc jadę 80 km/h gdzie przepisowe 10km/h mniej lecz to już liczę się z tym. Nagle zapaliło się światło żółte, ja starając się szybko ocenić sytuacje stwierdziłem że nie dam rady wyhamować bo zatrzymałbym się z piskiem opon na środku skrzyżowania i delikatnie przyśpieszyłem. Ze stresu nie spojrzałem w tylne lusterka czy czasem może jednak wyhamować. To jest ten mój teraz spory dylemat. Na tym skrzyżowaniu jest zainstalowana kamera przejazdu na czerwonym świetle. Teraz ciągle bije się z myślami czy mogę otrzymać mandat czy jednak odpuścić sobie ciągłą myśl o tym.
Teraz ciężko mi ocenić gdzie konkretnie się znajdowałem ale w tamtym momencie to było dla mnie ciężkie do określenia ze względu na stres
Wydaje mi się że byłem w okolicy miejscu Matiza gdy zapaliło się żółte
Oto zdjęcie skrzyżowania