Przesiadka z diesla na benzynę

ps nie porównujmy prosze turbodiesla z zwykłym wolno ssącym ;D bo to jest oczywiste tu mówimy o dwóch uturbionych jednostkach

Dobra nieważne, po prostu dieslem jedziesz dołem, turboPb - środkiem a wolnossącym górą i to jest normalne że są inne przełożenia i możesz osiągać np na 2 biegu 105 km/h w 1,8T w poprzeczniakach np Audi TT, A3, Golf

A tak w ogóle to podstawowa sprawa, czemu nie jedziesz na soft?
Można wyciągnąć wg tego linku

http://www.agma-tuning.pl/katalog-przyr ... ord-mondeo

ok 140 koni i 340 Nm
ja bym od tego zaczął o ile auto jest zdrowe, tzn jednostka.

A potem szukał innego auta, chyba że poza mocą co innego Ci nie odpowiada np kultura pracy..

Pionek napisał(a):Poza tym na koniec takie pytanie 1,9 tdi 105 vs 1,6 - 102 konie, zapewne osiągi podobne, którym się przyjemniej pojedzie i lepsze będą odczucia mocy?

Porównanie z du.. wzięte bo mówimy o silnikach z podobną mocą i benzynie n/a, to jasne że dieslem będzie lepiej.
Porownaj tego 1.9tdi 105 km z 1.8t.
Jeżdziłem a3 1.9tdi 130 km i 1.8t 150km. Odczucia były podobne, do tego asz miewały bonusy. Przy różnicy w mocy 50 km odczucia podobne nie będą.

Pionek napisał(a):Dobra nieważne, po prostu dieslem jedziesz dołem, turboPb - środkiem a wolnossącym górą

I to jest esencja tego tematu.

nie wiem czy zrozumiałeś o co chłopaki się kłócą. Diesel zawsze będzie miał niżej osiągalny moment obrotowy co za tym idzie jeździ się nim nieco inaczej. I teraz jeżeli mówimy o starcie do setki to każdy będzie używał optymalnych obrotów - benzyna nie będzie schodziła poniżej 3000 tys obrotów (bo tam nie istnieje) a diesel nie będzie podchodził powyżej 3 - 3,5 tys obrotów bo tam nie ma czego szukać. i na drodze tak to wygląda. Jeżeli chcesz szybko przyspieszyć mając 2000 obrotów lepszy będzie diesel bo wciśniesz gaz i pojedzie, jeżeli chcesz efektywnie przyspieszyć redukujesz bieg w turbobenzynie aby osiągnęła 3000 obrotów i skuteczność przyspieszania staje się "nieco inna". 1,8 T od VW to dobry silnik ale wymaga zaangażowania od strony kierowcy, który musi przewidywać, wachlować biegami, słuchać hałasu. Diesel to inna bajka bo mimo że znacznie wolniej to pojedzie zawsze. teraz sobie wyobraź że dojeżdżasz 100 km/h do tira co jedzie 80 na drodze na piątce. samochód z przeciwka jedzie ale masz jeszcze 400 m. w diezlu wciskasz gaz i jesteś z przodu, w turbobenzynie redukujesz do czwórki i też jesteś z przodu, ale jeżeli nie zredukujesz będziesz w połowie tira jak ci miejsca zabraknie. w drugą stronę jedziesz za tirem i czekasz za okazje - w obu autach masz zapiętą czwórkę (w benzynie może nawet trójkę) i czekasz na lukę. Gdy się pojawia wyjeżdzasz i ciśniesz. Przed tirem jedzie drugi tir - widzisz szansę i.... turbo benzyna odżywa - ciągnie jak leśny ssak, a diezel? diezel ciągnął ale po pierwszym tirze stracił power bo osiągnął 3200 obrotów i stracił optymalny moment obrotowy. Benzyna pojechała a w diezlu szukasz piątki.