W samochodzie osobowym - takim, którym absolutnie nie powinno się tego robić. Macie na swoim koncie takie pojechane akcje
![Cool 8)]()
?
Ja raz zwoziłem z ojcem starą lodówkę od babci. Trzeba było położyć wszystkie siedzenia, z wyjątkiem kierowcy. Przez kilkadziesiąt kilometrów siedziałem w jakiejś dziwnej pozycji, bez pasów, obok położonej na skos lodówki - szczęśliwie żaden patrol Smerfów się nie napatoczył.
Ciekawie było też przy odbiorze kamiennych blatów. Niby wszystko na naczepie, prawidłowo powiązane itd. Ale jak na jednym zakręcie zarzuciło, to przez parę sekund jechało się na 2 kołach. Niewiele brakowało, a cały samochód by się przewrócił!