Witam!
Założyłem temat, bo wspólnie z moimi znajomymi jesteśmy pedantami, jesli chodzi o nasze cacuszka. Jakie kroki poczyniliście, w związku z nadchodzącą zimą? Ja dzis zamówiłem do swojego S-maxa opony 16' z felgami stalowymi. Łączny koszt to 2 tys. wiec myslę, że nie ma tragedii. Za kilka dni zabieram sie za woskowanie i konserwacje karoserii-trzeba dbac, by sól i inne chemikalia nie rozpieprzyły nam auta!
Gdy dojda zimowe koła, zamontuję chlapacze i założę gumowe dywaniki. Po zdemontowaniu alufelg, poddam je staranemu wyczyszczeniu i nawoskowaniu a nastepnie wstawię do ciepłej piwnicy
Piszcie, jakie macie pomysły na przygotowanie samochodu na ten jakże cięzki okres
Ignorance is bliss...