Pugeot 306 choinka, zwarcie,

Witam,
Już nie mam siły na ten samochód więc liczę na waszą pomoc.
Pierwsze co to: Gdy przekręcę kluczyk na zapłon, słychać jakiś przekaźnik jak pyka i mrugają kontrolki (aku,check engine, ręczny (jeśli jest zaciągnięty) i STOP) odpalając silnik niby załapie ale po chwili dzieje się to samo na odpalonym silniku i silnik gaśnie,

Drugie:
Dziś szukając jakiegoś zwarcia w tym że samochodzie, wykręciłem licznik i przy okazji wymieniłem żaróweczki. Ale nie w tym rzecz, chcąc sprawdzić czy może to wajcha od kierunków albo wycieraczek. odłączyłem te kostki, i podłączyłem z powrotem i jedynie co teraz działa to klakson, i światła, kierunki i wycieraczki nie działają. Również odłączyłem takie 3 kostki pod kolumną kierowniczą, brązowa, szara i czarna, i podłączyłem z powrotem lecz to oczywiście nic nie dało.

Sprawdzałem bezpieczniki wszystkie niby są dobre, jednak miałem możliwość sprawdzenia ich tylko "na oko" bo miernikiem nie dysponuję.
masę również przeczyściłem i żadnych rezultatów. Tam gdzie mogłem przez przypadek jakimś przewodem zmasować coś wykluczyłem bo wszystko odłączone.

Samochodzik to peugeot 1.4i XN + LPG

Ra3l napisał(a):słychać jakiś przekaźnik jak pyka i mrugają kontrolki

Zlokalizuj ten przekaźnik i go podmień lub wymień na nowy.
I z tym co opisujesz to prędzej postawił bym na stacyjke - po przekręceniu zapłonu coś w niej nie łączy i dlatego wszystko mruga i wyłącza się silnik po zapaleniu.

Doszedłem do tego i już zrobiłem, winowajcą okazał się immo, przekaźnik/skrzyneczka do immo tak wariowała, więc wymontowałem całe immo ze wszystkimi kablami i czujnikami. I tak go nie używałem