"pyrkanie z wydechu" BARDZO PROSZĘ O POMOC...

16 Mar 2012, 09:29

Jeszcze raz zadaję pytanie,dlaczego olej po zastosowanie magnetyzerów przestał śmierdzieć?!nie byłbym w stanie odgadnąć,że auto jeździ na LPG

,jeździłem na markowych syntetykach ! Jeśli chodzi o magnetyzery,to podkręcenie i szybszy wyrzut spalin następuje już w samym srodku strumienicy(specyficznie ukształtowane przewężenie),naturalnie ważne jest to ,gdzie strumienica jest wspawana,(to podkreślał sprzedający)oraz, jak jest wykonana,akurat ja pomimo dość niskiej ceny nie kupiłem badziewia(stal Krupps).Auto nie pali mi 50% mniej,jednakże spadek spalania jest zauważalny.Teraz ostatnio zrobiłem 200 km tylko blisko domu,odpalanie i gaszenie(8 km w jedną stronę) oraz 100 km do Krakowa(razem 300km),i co?!Wyszła średnia równe 6l/100 km,wcześniej taki wynik nie do pomyślenia,auto waży prawie 1.5 tony.Nie mam pojęcia w jaki sposób na zużycie paliwa miało zastosowanie środka obniżającego tarcie i zużycie silnika,ale auto zaczęło mniej palić o ok.1-1.5l.Sprawdzę go niebawem na trasie jadąc non stop .

16 Mar 2012, 09:41

PhantomASA1 napisał(a):eszcze raz zadaję pytanie,dlaczego olej po zastosowanie magnetyzerów przestał śmierdzieć?!

placebo?

PhantomASA1 napisał(a):Nie mam pojęcia w jaki sposób na zużycie paliwa miało zastosowanie środka obniżającego tarcie i zużycie silnika,ale auto zaczęło mniej palić o ok.1-1.5l

jaki to środek? czy zredukuje troszke zużycie oleju? czy nie jest to coś w stylu moto doktor, który zagęszcza tylko olej?

16 Mar 2012, 11:21

Nitro,właśnie nie placebo,węch mam jeszcze dobry.Ten środek to Bishops Original(150 zł),nim go zastosowałem troszeczkę poczytałem,dowiedziałem się o nim tutaj na Forum.Jestem pewien,że dzięki niemu moje auto odpalało bez problemu przy - 25 st.nawet na tzw.łiłiłi rozrusznika,zupełnie inny poślizg (opór)na tłokach.Siedzi ten specyfik przez calutki rok, bez względu na ilość wymiany oleju,wsiąka w strukturę metalu(pory),czyli impregnuje.Gdy odpalisz auto nawet zimą przy dużych mrozach, silnik zachowuje się tak,jakby był nagrzany.Naturalnie ten specyfik z ceramizerami nie ma nic wspólnego,to jest coś z pokroju Motor Life czy Modyfikatora Plus.

16 Mar 2012, 17:22

Odnośnie wydechu, to musi on w pewnym stopniu "przytrzymywać" spaliny, nie powinien być np przelotowy.
Strumiennica nie może pomagać, ponieważ i tak w końcowym efekcie układ wydechowy jest zwężony a pozbycie się kata w niektórych autach podnosi moc w tolerancji błędu. Idealnym przykładem jest kadett z silnikiem 2,0 GSI z katem 150KM a bez 156KM.
Zuzycie paliwa w silniku diesla nie odbywa się na podstawie gazów przepływających przez wydech, paliwo jest podane z pompy prawie na "ślepo".

Odnośnie wydechu, przyrost mocy ze "sportowym" kpl układem wydechowym, kompletnym czyli razem z dorobionym kolektorem, wynosi średnio około 15% o ile jest reszta dobrze zestrojona, piszę oczywiscie o silniku benzynowym. Jednak tu trzeba dodać, że nie stosuje się w sporcie strumiennicy, wiadomo czemu.....

W sprawie modelu na uwięzi i zamontowanej w nim strumiennicy, trzeba było dodać, że to był silnik dwusuwowy który rządzi się innymi prawami, ale to już inna historia.

16 Mar 2012, 17:53

Nie no ,dobrze prawisz,po wymianie tłumików w 190-tce z pustych(wypalonych)na nowe,auto zdecydowanie nabrało mocy.Jeszcze muszę dodać,że wyciorem wyczyściłem dolot silnika z warstwy mazi,to też warto zrobić co jakiś czas,ja mimo wszystko do wolnossących silników Diesla strumienicę polecam,tylko niestety, trzeba najpierw dokonać zakupu,by sprzedający udzielił jakichkolwiek porad.Tych strumienic miał kilka,potem też poinformował mnie gdzie w tym modelu należy ją wspawać,ale o tym już pisałem.Naturalnie bardzo ważne jest też to,by opory toczenia były niskie,pod tym względem Mesiek zachowuje się fenomenalnie,ale ja zawsze przy wymianie klocków czyszczę wszystko i smaruję.

"pyrkanie z wydechu" BARDZO PROSZĘ O POMOC...

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum