Radary nie lubią mrozów!

25 Sty 2009, 14:45

Wystarczy przymrozek, a policyjne radary zaczynają wariować. Policjanci celują nimi w piratów drogowych, ale nie mogą ich ukarać, bo wyświetlacz urządzenia pokazuje nic nieznaczące kombinacje kresek albo w ogóle gaśnie.

Polscy policjanci korzystają od 18 lat głównie z polskich radarów typu rapid. Z powodu charakterystycznego kształtu nazywają je suszarkami.

- Są ciężkie, a w zimie do metalowej rękojeści przymarza ręka. Wystarczy lekki mróz, a czytniki szwankują. Co gorsza, są wykrywane przez antyradary - żalą się policjanci z drogówki.

Niskie temperatury mają równie zły wpływ na fotoradary instalowane na masztach. Sprzęt ten, zgodnie z instrukcją, nie może być użytkowany, jeśli temperatura spada poniżej minus 5 stopni Celsjusza.

Zimą na polskich drogach sprawdzają się tylko radary laserowe. Jest ich jak na lekarstwo. Mają one własny system celowniczy, więc konkretny samochód mogą złapać już z odległości kilometra. Mogą być wykorzystywane w nocy, podczas mrozu, deszczu i mgły.

Jeden taki radar kosztuje od 14 do 18 tys. zł (zwykły to wydatek 5-7 tys. zł).

Warto przeczytać:
Nowe z salonu, ale po blacharce!
Fotoradary połączone w jedną sieć - tak będzie w Polsce!
Akumulator zimą - dbamy o niego aby nas nie zawiódł!
Pozdro. Kacper
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

26 Sty 2009, 22:23

fajnie wiedzieć chociaż i tak mobilki są niezawodne w wykrywaniu Misiaczków;)
interkuli
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 31

27 Sty 2009, 14:38

Niestety,Rapidy wychodzą już z użycia i na drogach jest coraz więcej laserówek...Do tego policja ma już w posiadaniu lornetki z radarem i dyskiem twardym,na który nagrywa się obraz z prędkością.Radar w lornetkach jest oczywiście laserowy i policjant może zmierzyć prędkość konkretnego samochodu z odległości kilku kilometrów!Przez lornetki oczywiście widać równiez różne inne przewinienia kierowców takie jak np. - jazda bez zapiętych pasów,rozmowa przez telefon komórkowy,wyprzedzanie na zakazie,na ciągłej itd,itd.
Jadąc dzisiaj rano z Tychów do Gliwic (Dk44) napotkałem na drodze aż 6 stłuczek(nie wiem co się dzisiaj dzieje) oraz 5 patroli policji z radarami i lornetkami.Można więc zasugerować,że jednak tych lornetek i radarów laserowych policja troszkę ma...Dodatkowo w CB słyszałem,że po DK81 jeżdżą dwie czarne,nieoznakowane Vectry.Chyba się policja dzisiaj uparła na okolice Mikołowa :) .
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

28 Sty 2009, 19:56

Najpierw niech zrobią autostrady potem inwestują w radary! W Polsce jest za mało dróg po których można poruszać się szybko i bezpiecznie (np 130km/h po autostradzie). Przy stanie dróg w Naszym pięknym mlekiem i miodem płynącym kraju słowo "szybko" automatycznie wyklucza "bezpiecznie" i to nie jest wina kierowców, więc nie wiem dlaczego mają być karani za to, że nie ma autostrad jak to przecież nie od nich zależy!
Poranek
Początkujący
 
Posty: 72
Miejscowość: Turek/Bydgoszcz

28 Sty 2009, 21:46

No ale przecież w naszym miodowym kraju jest tak,że lepiej postawić ograniczenie szybkości zamiast robić nowe nawierzchnie.A takie rozwiązania kocha nasza policja - przecież mogą stanąc na ograniczeniu z radarem w krzakach i trzepać kasę,albo jeździć nieoznakowanymi i też kasę trzepać.
A nasze drogi to poprostu śmiech - np. w moim rejonie - krajowa 81 z Katowic do Wisły - dwupasmówka,ale prędzej niż 70 nie ma szans jechać,ponieważ cała droga to same ograniczenia do 70.No ale tłumaczenie jest jasne - droga prowadzi przez miasta i jest mnóstwo skrzyżowań,więc 70 jest uzasadnione.Tylko jak projektowali tą drogę,to dlaczego nikt nie pomyślał,żeby poprowadzić ją w takim miejscu,żeby można było jechać tą setką...No ale taki jest nasz miodem płynący kraj :) .Po co robić skrzyżowania bezkolizyjne,kładki dla pieszych itd.Lepiej poustawiać co 300 metrów światła,ograniczenia,namalować pasy i postawić ograniczenia oraz fotoradary.I jest gitara.Albo droga 44 - prędzej niż 70 nie ma szans tam jechać - same miasta i korki.I jedz tu z Krakowa do Gliwic...No i nasza kochana E75,albo jak kto woli S1 - droga międzynarodowa,ciągnąca się przez całą Polskę - w ilu miejscach i jak długo można jechać 110?No bo po co ją prowadzić takim terenem,żeby można było jechać te 110,jak można ją poprowadzić przez miasta i poustawiać ograniczenia i fotoradary no i oczywiście wysłać na nią nieoznakowanych...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

02 Lut 2009, 15:33

a propos radarów to MotoAlbercik nie wiesz czy te 2 fotoradary pod Tychami działają (w stronę na kato przed mostem, w stronę na Cieszyn miedzy wartogłowcem a shellem ) i na jakie prędkości sa one nastawione - 10% ?
"Drugi na mecie jest pierwszym przegranym"
ROBERTT
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 59

02 Lut 2009, 23:15

Oby ta wiadomość nie sprowokowała do jazdy z nadmierną prędkością w niskich temperaturach :D A co do fotoradarów, nieoznakowanych radiowozów itd. - są to nieporównywalnie mniejsze koszty od budowy drogi, a politycy czymś przecież muszą się chwalić
Torino
Nowicjusz
 
Posty: 2