Rajd Dakar 2009 to 9574 km, 14 etapów i 496 pojazdów!

21 Gru 2008, 02:20

Już w styczniu najbliższa edycja Rajdu Dakar 2009, to nowe wyzwanie dla kierowców. Tym razem będą walczyli o zwycięstwo na nieznanych odcinkach Argentyny i Chile.

Trasa w tym roku liczy 9574 kilometry, w tym 5652 km, to 14. odcinków specjalnych. Start i meta wyznaczone zostały w Buenos Aires, a trasa powiedzie aż do chilijskiego Valparaiso. Organizatorzy wytyczyli odcinki specjalne po różnych nawierzchniach, których pokonanie zapewne nie będzie dla kierowców zwykłym spacerkiem, a raczej walką o przetrwanie. Do udziału w Rajdzie Dakar 2009, bo taką nazwę utrzymano, przyjęto 230 motocyklistów, 184 załogi samochodów osobowych oraz 82 ciężarówki. Start zaplanowano na 3. stycznia 2009 roku w Buenos Aires. Można oczekiwać, iż najbliższa edycja Dakaru będzie równie emocjonująca jak przed 17 laty Rajd Paryż-Kapsztad.

Zdjęcie

Trzy pierwsze etapy powiodą z Buenos Aires do Patagonii, a kierowcy będą mieli do pokonania odcinki wytyczone w argentyńskich pampach, w których czekają na nich ekstremalne warunki terenowe. Pierwszy odcinek specjalny ma 370 kilometrów długości. W drugim dniu uczestników rajdu czekają przeprawy przez tereny piaszczyste, by trzeciego dnia dotrzeć do górzystej i kamienistej Patagonii. Będzie to uczta dla fotografów, którzy będą mogli utrwalać wspaniałe widoki jezior.

Typowym patagońskim etapem będzie także czwarty i piąty odcinek. Tutaj na kierowców czeka duża liczba zdradliwych kamieni i zmiana kierunku jazdy. Jednym słowem, dużo pracy dla pilotów. Podczas piątego etapu na horyzoncie pojawią się Andy. Dojazd do chilijskiego Valparaiso, oznacza dla uczestników dzień zasłużonego wypoczynku. Najwyżej w górach kierowcy znajdą się na wysokości 3 tys. metrów n.p.m., by stamtąd szusować w dół aż na wybrzeże Pacyfiku.

Po dniu wolnego zaplanowano krótki etap do pustyni Atakama. Najgorsze etapy, to kolejne trzy, które mogą rozstrzygnąć o ostatecznej kolejności w tej edycji rajdu. Na pustyni Atakama można o tej porze roku oczekiwać największych upałów. Kierowców czekają także steki kilometrów w zmiennej konfiguracji i nawierzchni. O sukces mogą tutaj walczyć ci, którzy radzą sobie w każdych warunkach. Już dzisiaj mówi się o „diabelskim” dziesiątym odcinku specjalnym, który ma długość 666 kilometrów. Trzecie jego część o długości 215 kilometrów ma być technicznie ekstremalna i wspaniała dla pilotów. Po zakończeniu tego etapu pojazdy udadzą się wysoko w góry (4700 m n.p.m.) i przez przełęcz Paso San Francisco powrócą do Argentyny.

Także podczas drugiego przejazdu przez Andy nie czeka ich chwila spokoju. To ekstremalny odcinek specjalny o długości 253 kilometrów do La Rioj, oraz dzień p[później do Cordoby. Ze względu na zły dojazd do tych regionów, niektóre towarzyszące ciężarówki mogą tam nie dotrzeć na czas.

Tereny w okolicach Cordoby znane są już z Rajdu Argentyny. Ostatnim etapem będzie powrót przez pampy do Buenos Aires. W dniu 18. stycznia 2009 roku poznamy zwycięzców Rajdu Dakar 2009 (Argentyna-Chile).

Należy mieć nadzieję, iż przeniesienie Rajdu Dakar z Afryki do dalekiej Argentyny i Chile, otworzy nowy dział w historii tej wspaniałej i emocjonującej imprezy, która przegrała z terrorystami.

Dakar 2009: Clip Argentina Chile
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=WbIN1m6HvaI[/youtube]

Dakar 2009: Recos
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=0JtG9uvpG1w[/youtube]
Pozdro. Kacper
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

08 Sty 2009, 20:43

Rajdem Dakar wstrząsnęła informacja o śmierci francuskiego motocyklisty.
49 letni Pascal Terri znaleziony został w trudnym terenie, a okoliczności śmierci są bardzo nie jasne.

W oficjalnym komunikacie dowiadujemy się że 3 dni temu Pascal Terri poinformował organizatorów że skończyło mu się paliwo, ale dodał że udało mu się pożyczyć benzynę od jednego z zawodników jednak nie ruszył w dalszą podróż. Została więc podjęta próba kontaktu drogą satelitarną bez rezultatu, Terri odpalił następnie sygnał alarmowy. Następnego dnia a więc 5 stycznia szukała go już Argentyńska Obrona Cywilna wraz z policją. 6 styczni pojawiła się informacja ze zawodnik dotarł do kolejnego punktu kontrolnego, ale gdy okazało się to nie prawdą poszukiwania zostały wznowione, a ekipa ratunkowa znalazła martwego motocyklistę bez kasku na głowie w gęstych zaroślach z zapasem wody i żywności. Leżał około 25 metrów od swojego motocykla. Przyczynę śmierci ma ustalic dochodzenie miejscowej prokuratury i policji.
Pozdrawiam,
Artek
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5296
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016