REKLAMA
Witam wszystkich,
Objawy problemu:
1. Brak pracy na gazie
2. Nie świeci się kontrolka gazu
3. Jak się pogrzebie po kablach od gazu - wymaca się je to w końcu zaskakuje.
Zdjęcia zbiorcze: http://postimg.org/gallery/10dszpkhs/82c48ed2/
Od początku: Kiedy zauważyłem że nie działa gaz podjechałem do mechanikogaziarza - zakład wielozadaniowy, bez specjalizacji wyłącznie w gazie. Gaziarz z tego co mówił usunął wtyczkę (ponoc była w słabej kondycji), skręcił kable i zaizolował - widoczne na pierwszym zdjęciu. Wspominał też ze po podłączeniu komputera sterownik widział temperature silnika jako minus 85*C. Kiedy wyjeżdżałem wszystko było cacy, Pan za 10 minut roboty skasował 50zł. I wszystko byłoby spoko gdyby usunął usterkę a tego niestety nie zrobił. Najprawdopodobniej kiedy grzebał w kablach przywrócił gdzieś styk a usunięcie zmęczonej wtyczki nie miało nic do rzeczy i było kosmetyką. Problem wrócił, więc sam otworzyłem maskę i obejrzałem kable, trochę je pomacałem podczas oględzin i gaz wracał do sprawności. Kiedy problem nawracał znowu macałem kable, przestawiałem i tak w kółko. Niestety moja złota metoda przestała ostatnio działać . Nadmienię że gaz nigdy nie wyłączał się podczas jazdy - po prostu przy którymś odpaleniu kontrolka była martwa i co kilka odpaleń musiałem dokonywać "gwałtu" na kablach, tak jakby w wyniku wstrząsów gdzieś ten styk ginął. Na moje laickie oko wszystko jest ok ale mam prosbe żebyście rzucili okiem na zdjęcia może się czegoś doszukacie. Dajcie jakieś wskazówki/rady co to może być i czy sam bez komputera to zrobię.