09 Kwi 2008, 10:14
Rdza, korozja, lubi atakować produkty z żelaza. Zatem to normalka że i w mej E-klasie sie ukazała. To kilka centymetrowe odcinki, zwłaszcza obok kół. mam ich zaledwie 4. Pojechałem do blacharza a ten kazał mi auto zostawic na tydzień, wycinać duże kawały blachy ( metrowe) i Wydaje mi się że to zbyt kosztowny i nie potrzebny zabieg. Chciałem zapytać się was, czy nie wystarczy zakupić zwykły spray co maluje, lub taką tubkę co wygląda jak lakier którym kobiety maluja sobie paznokcie. Tzn, w sklaepach samochodowych są takie geste lakierowane kolory, przemalował bym sobie pendzelkiem po warstwach korozji. Co wy na to, bo blacharz mnie wysmiał, ale zrobił to może dlatego aby zarobić?Dziękuje.