REKLAMA
Hej,
Miałem ostatnio wypadek tz. klient wjechał mi w tył auta (moje auto stało na parkingu a koleś był pijany) i zniszczył: Lewy-tylni reflektor, wgniótł klapę od bagażnika, oczywiście głębokie rysy i odpryski lakieru, zgnieciony zderzak, klapa od bagażnika przemieściła się o parę centymetrów ze otworzyć nie można i od uderzenia w reflektor uszkodziła się (nie wiem w jaki sposób) elektronika w środku tz. digitalny cyferblat nie pokazuje prędkości.
Pytanie ode mnie, na ile oceniacie szkody? (Nie na wyklepanie tylko na NOWE części)
Opłaca się oddać do naprawy przez ubezpieczenie czy gotówka? (W Euro bo mam ubezpieczenie niemieckie w HUK)
Z góry dziękuje za odpowiedź.