Witajcie. Borykam się od tygodnia z dość ciężkim problemem braku prądu. Laguna III 2.0 automat.
Tzn tak :
Były od pewnego czasu mrozy -15 -12 i tak 3 dni. Akumulator już był taki, że sam padał po dwóch dniach mrozów. Już wtedy było trzeba ładować akumulator bo auto nie reagowało nawet na otwieranie drzwi. No ale pewnego dnia po prostu go wymieniłem, bo przestał reagować na start. To dałem sobie spokój. Ale mimo to po wymianie akumulatora na nowy cały czas problem jest.
- świecą się tylko światła w drzwiach
- światła awaryjne działają
- samochód się otwiera z pilota
- bagażnik nie chce się otworzyć, ale szyba od bagażnika już tak
- brak świateł postojowych
- lusterka normalnie składają się i rozkładają.
- brak oświetlenia wewnątrz auta, nawet jeśli samemu próbuje je włączyć.
- i najgorszy problem to całkowity brak reakcji na wciśnięcie start. Czy wsadzę kartę do czytnika czy też nie - nie ma żadnej różnicy. Zegary ciemno. Kierownica również pozostaje zablokowana.
- klakson również działa
Szukałem, co tylko mogłem. Sprawdzałem każdy bezpiecznik, pasażerka i dwie skrzynki w silniku. Każdy dobry. Jedyne co nie sprawdziłem to przekaźniki ale ich tam nie ma wiele.
- sprawdziłem też tą małą skrzynkę, która idzie od kabla plus czerwonego w dół koło akumulatora. Tam również nic przepalonego nie było. Wszystkie luty normalnie.
Ktoś coś tam gdzieś na forum napomniał, że to może być bezpiecznik CAL2 czy coś takiego klemy plusowej. Rzecz w tym, że go chyba nigdzie w aucie nie ma. Ciężki temat.
OBDII również działa, bo po podłączeniu komputerka, komputer się uruchamia. Jak wsadzam kartę to jedynie co miga to białe światło w środku czytnika.
Może ktoś miał coś podobnego, bo już moja wiedza się skończyła. Jeśli chodzi o masę itd to myśle, że jest okay. Obawiam się, że jeśli nic nie zrobie to laweta i elektryk a to niestety automat więc koszta pójdą w górę.