Witam,moze ktos mi pomoże co mogłem spalic a mianowicie:
padł mi akumulator wiec podłaczyłem na kablach od drugiego samochodu i krecilem raz, potem drugi,trzeci a za czeartym razem gdy nie chciał odpalic wyłączyłem stacyjke a silnik nadal sam krecił az wkońcu padł i od tej pory nie ma pradu w całym aucie.
Ani jedna
kontrolka nie świeci zadne światło poprostu nic!
Pomóżcie prosze.