REKLAMA
Siema! Planuję zmienić auto. Od roku poruszam się Fabią 1.4 60KM. Jest to moje pierwsze auto, które dostałem po zdaniu prawka. Generalnie nie jest źle, jest to wersja comfort, więc zbytnio nie narzekam. Trochę awarii juz przeszliśmy, łącznie z wymianą wiązki elektrycznej, jednak auto to straszny muł. Przestrzegali mnie przed tym, ale nie wiedziałem, że aż tak będzie mi brakować mocy. Wiadomo, kierowca ze stażem równym 0, który się przesiada z Toyoty Yaris 1.0 z Lką na dachu, chce mieć auto, nieważne, ile ma pod maską, ma być i tyle.
Aktualnie chcę coś o wiele mocniejszego. Mam do przeznaczenia 20 tysięcy. Marzyła i dalej mi się marzy A3 2.0T 140KM, jednak wiem, że kwota jaką posiadam, wpakuje się w większe bagno niż w radość z auta. Nie chce zbytnio Mercedesa czy BMW, Merców pokroju w208 czy BMW 3 czy 5, pomimo, że mają swoją moc, wyposażenie, wygląd, to jakoś chciałbym mieć trochę nowsze auto, tak +2005 rok.
Dlugo myślałem nad dieslem, jednak moja jazda nie przekracza 10.000 km rocznie, więc chyba nie warto.
Wybór padł na Megankę 2 z nieco sportowym silnikiem. Wersja 2.0 225KM, to chyba jednak zbyt wiele. Ekonomia mała, a na tym również mi zależy. Znalazłem bardzo alternatywą wersję - 2.0 i 16V T 165KM. Ma, miał ktoś styczność z tą jednostką? Jak się sprawdza? Generalnie jestem przeciwnikiem francuzów. Mam opinię o Megance, że jest to po prostu żelazko, które non stop się psuje. Opinie wyrobiła mi ciocia, która miała i rzeczywiście ciagle sie psuło. Mimo to znalazłem wiele pozytywnych opinii, a sam z doświadczenia po Skodzie wiem, że ludzie chwalili, a średnio raz w miesiącu coś się rozwalali, mniejsze czy większe, ale rozwali.
Może macie jakieś inne propozycję?
