jeśli już Toyota to Avensis I gen z silnikiem 1.8 i lpg. Można rzucić okiem na Puga 406, Renault Lagunę I ( za taką kasę można niby kupić IIgen ale to nienajlepszy pomysł ), Nissana Primerę p11.
REKLAMA
Nie znam się zbytnio na samochodach, dlatego znalazłem to forum i proszę o poradę. Rodzice chcą kupić auto za kwotę +/-10tysięcy (powiedzmy że do 12). Ponieważ nie chciałbym, żeby kupili coś, co rozpadnie się po roku albo po prostu będzie nieopłacalne proszę Was o pomoc. Ojciec jest takim samym znawcą jak ja, podoba mu się z wyglądu, spojrzy na silnik i już o, biorę. Wiem, że tak myśleć nie można. Mówił mi coś o Toyot'cie Yaris albo Mazdzie 6 (nie wiem o które dokładnie chodzi, ale zapewne kwoty bliskie do tej którą podałem). Rodzice potrzebują samochodu rodzinnego, wiadomo, najlepiej kombi z nie za dużym spalaniem. Do teraz jeździli Vw Polo Kombi z 1997, 1.4. Całkiem fajne auto, no ale wiadomo, 97rocznik, wypadałoby je sprzedać (o ile ktoś to jeszcze kupi) i kupić coś nowszego. Domyślam się, że pewnie najlepiej byłoby dołożyć pare tysięcy i zainwestować w jeszcze lepsze auto, ale, że tak powiem - są już tak 'napaleni' na kupno nowego, że nie ma mowy. Dzięki z góry za porady
Pozdro
