Rover 600 za niecałe 10k?

02 Mar 2011, 15:32

Witam.
Co myślicie o takiej ofercie? [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Z tego co sam zauważyłem:
Auto o bardzo ładnej bryle, przestronne, ale... (zawsze jest jakieś ale) ta wypolerowana kierownica plus radio plus rocznik sugerują podzielenie faktycznego przebiegu przez 2.
Szybkie wyszukanie pokazało, że w tym modelu nie montowano silnika TDi tylko SDi o mocy 105KM - co to za jednostka?

A co Wy sądzicie o tym modelu i o tym egzemplarzu? Do ilu warto i można targować cenę biorąc pod uwagę prawdopodobnie realny przebieg i zużycie auta?

02 Mar 2011, 15:40

Ja bym pojechał i przejechał się nim ocenił i pojechał na jakąś stacje,bo jeśli faktycznie jest w dobrym stanie to sprzedający się zgodzi.

02 Mar 2011, 15:43

Lub jechać z fachowcem, żeby obejrzał na miejscu. Miałem taką sytuację, że wszystko było ok, a jak powiedziałem że za godzinke będę ze znajomym mechanikiem to nagle pojawił się "inny klient"

02 Mar 2011, 16:48

Ja bym pojechał obejrzeć.

02 Mar 2011, 19:58

No taaak, ale wiecie, czas i fatyga... Poza tym nie otrzymałem odpowiedzi na najważniejsze pytania, które miały mnie przekonać, że warto.

02 Mar 2011, 21:00

silniki diesla rovera to udane jednostki 2.0 sdi montowane były w bliźniaczych hondach accord, co do przebiegu?? patrz na stan a nie na przebieg, to jest ważniejsze

02 Mar 2011, 22:12

kimkes napisał(a):No taaak, ale wiecie, czas i fatyga...

tak to nigdy auta nie kupisz

04 Mar 2011, 14:14

Wiesz, można się zrazić po obejrzeniu kilkunastu "ładnych" ofert w necie, gdy na miejscu okazuje się np.: że samochód nie chce odpalać

.
Ale gadałem z człowiekiem, okazało się, że mieszka dwa kroki ode mnie, tyle, że z czasem u niego tak samo krucho

W dodatku jedzie w trasę na weekend - tym właśnie Roverem, więc oględziny po niedzieli. Ale widać auto w ciągłej eksploatacji, sprawne, skoro go używa i nie boi się wyjeżdżać.
Dowiedziałem się przy okazji, że ten Rover wcale nie ma w środku tak dużo miejsca na jakie wygląda z zewnątrz. I że jest niski.

04 Mar 2011, 16:22

No tak ale taki kit to może Ci każdy sprzedający wcisnąć żebyś tylko myślał że auto ok.

04 Mar 2011, 16:55

I jednocześnie odkładałby oględziny auta, bo nie będzie dostępny?

04 Mar 2011, 17:37

Może przez ten czas chce podpicować auto żeby podczas sprzedaży wszystko było wmiare ok.

04 Mar 2011, 17:43

To po co by już wystawiał ogłoszenie, skoro ktoś miałby podejrzewać coś po odpowiedziach jakich mi udzielił?

04 Mar 2011, 18:03

Różne są przypadki,ostatnio czytałem pewne forum i gościu mechanik sie wypowiadał,szukał auta dla swojej matki,znalazł Swifta,zadzwonił do gościa i sie pytał czy warto przyjechać bo on i tak rozpozna co i jak z autem,gościu mu powiedział że wszystko jest ok i co?Na miejscu sie okazało że troche przy aucie jest do roboty więc gościu odpuścił

04 Mar 2011, 18:51

Niektórzy ludzie są niepoważni, jeden klient stąd jechał na drugi koniec kraju po terenówkę, która miała być igiełką a na miejscu zrezygnował, bo tyle wad znalazł - też pytał sprzedawcę czy warto mu jechać... No nic tylko takiego strzelić po ryju i zabrać portfel na bilet powrotny. Dlatego właśnie ja szukam na miejscu, no do ok. 50 km w promieniu mojej mieściny.
A sprzedawca Roverka brzmiał wiarygodnie, ale oczywiście biorę pod uwagę, że ktoś może grać, by zyskać