Różny poziom oleju

20 Gru 2017, 07:18

Witam. Czy ktoś ma jakiś pomysł na wyjaśnienie takiej sytuacji, że przy pomiarze oleju na rozgrzanym silniku godzinę po zgaszeniu oleju jest minimalnie więcej niż rano na zupełnie zimnym silniku po nocy lekko mroźnej? Czy wpływ może mieć temperatura? Czy do oleju dostaje się np. paliwo, które przez noc odparowuje stąd rankiem oleju jest mniej? Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.
Stefman
Nowicjusz
 
Posty: 11
Auto: VW Jetta VI
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2016

20 Gru 2017, 07:40

Rozszerzalność cieplna. Olej w wyższej temperaturze ma większą objętość niż w niższej. Różnica pewnie jest niewielka, ale jest.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3812
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

20 Gru 2017, 12:26

yeti65 napisał(a):Rozszerzalność cieplna
Dokładnie, tak. Są też dwie szkoły jeżeli chodzi o sprawdzanie oleju. Jedni mówią że powinno sprawdzać się na zimnym silniku a drudzy że kilka minut po zgaszeniu silnika.
Myślę że jeżeli sprawdzasz olej na zimnym silniku jest go w granicach 3/4 podziałki na bagnecie to będzie ok. wtedy masz pewność że po rozgrzaniu nie przekroczysz maksa. Ja przynajmniej stosuję taką metodę jak chcę sprawdzić dokładnie ile oleju ubywa z silnika. Dodatkowo przeważnie na bagnecie masz jeszcze podziałkę między min. a max nie wszędzie ona jest ale występuje często i można tam dokładnie odczytać wartości co np. 100ml :)
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Gru 2017, 14:13

Kilka, kilkanaście minut po wyłączeniu silnika trudno mi sprawdzić, bo bagnet jest zawsze ubabrany. Dopiero tak około godzinki jak sprawdzam, to można w miarę czytelnie odczytać. I tak po godzinie czy dwóch jest 3/4 miarki a z rana nieco mniej (różnica ok. milimetra, półtora) więc chyba nie jest źle. Ubywać raczej nie ubywa, będę kontrolował.

Tak jeszcze się zastanawiam nad olejem czy on ma zapach? Trochę mnie martwi, że czasem po odkręceniu korka ma on specyficzny lekko ostrawy zapach kojarzący mi się z benzyną, choć lekko odbiega od niej. Po chwili zapach jakby ulatuje i w sumie olej nie ma już żadnego zapachu. Zastanawiam się czy to normalne zjawisko. Dodam, że do pracy mam 3 km, czasem zrobię 10 - 15 kilometrów i tak zwykle dzień wygląda. Raz na tydzień trasa 150 czy 200 km. Dzięki za odpowiedzi!
Stefman
Nowicjusz
 
Posty: 11
Auto: VW Jetta VI
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2016

20 Gru 2017, 14:48

Stefman napisał(a):I tak po godzinie czy dwóch jest 3/4 miarki a z rana nieco mniej (różnica ok. milimetra, półtora) więc chyba nie jest źle. Ubywać raczej nie ubywa, będę kontrolował.
Ok, jak będziesz utrzymywał olej na tym poziomie to powinno być wszystko w porządku.

Stefman napisał(a):Tak jeszcze się zastanawiam nad olejem czy on ma zapach?
Taki lekki specyficzny, benzynę byś wyczuł moim zdaniem od razu jak by się przedostawała do oleju.

Stefman napisał(a):Dodam, że do pracy mam 3 km, czasem zrobię 10 - 15 kilometrów i tak zwykle dzień wygląda. Raz na tydzień trasa 150 czy 200 km.
Mało trochę silnik nie zdąży nawet złapać temperatury pracy w takie dni jak teraz. Dobrze że raz w tygodniu robisz taką trasę to bardzo pomaga nie tylko na cały układ spalania ale też i pozwala doładować odpowiednio akumulator. Przy takiej jeździe powinieneś wymieniać olej nie później niż przy 10tyś. km lub raz w roku w zależności co nastąpi wcześniej.

Kontroluj poziom oleju zawsze mniej więcej w takim samym czasie jak robisz to godzinkę od zgaszenia to tak rób wtedy będziesz widział jak wygląda ewentualne zużycie. Przy takich jazdach na pewno trzeba tam zaglądać min. raz w miesiącu żeby mieć spokój :)

Możesz sobie dodać jakiś dobry uszlachetniacz do paliwa to tylko może pomóc w eliminacji wody z układu wtryskowego i go dodatkowo ochroni. Jak stosuję preparaty np. Liqui Moly i jest ok.
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Gru 2017, 15:02

Sprawdzam często, bo mam problem z tym, że autko mi dymi jak się rozgrzeje silnik. Dym raczej biały, w ASO twierdzą, że to para wodna, bo jest zimno. Kontroluję olej i płyn chłodzący, póki co nie ubywa. Autko jest nowe, ma nieco ponad 2000 km zrobione i zachodzę w głowę nad przyczyną. Pytałem w innym wątku o wydech, bo ciągle jest mokry, nawet jak zrobię trasę, to jedna rura jest ok, a w drugiej jest woda. Podobno druga funkcjonuje tylko jak jest dużo spalin i jedna rura nie wyrabia. Autko kurzy głównie przy ruszaniu z jedynki i na wstecznym. Dym bezzapachowy, w ASO twierdzą, że kolor absolutnie nie wskazuje na olej, a z komputera i oględzin wyszło im, że spalanie jest idealne, a silnik pracuje jak złoto. Może to faktycznie niska temperatura, ale nie daje mi to spokoju.
Stefman
Nowicjusz
 
Posty: 11
Auto: VW Jetta VI
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2016
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Montaż, konserwacja i obsługa akumulatora
    Przed zamontowaniem akumulatora należy za pomocą ciepłej wody oczyścić klemy (zaciski akumulatorowe) i podstawę mocowania akumulatora. Dopiero po wykonaniu tych czynności można rozpocząć montaż. Należy także pamiętać, iż ...
    Mazda5 bardziej elegancka, praktyczna i bezpieczna
    Mazda5 to model, który wprowadził przesuwane drzwi boczne do świata minivanów. Dostępny w trzech nowych kolorach karoserii – czerwonym Zeal Red, czarnym Jet Black i szarym Meteor Grey. Wnętrze samochodu ...

20 Gru 2017, 15:23

Stefman napisał(a):Autko kurzy głównie przy ruszaniu z jedynki i na wstecznym.
I pewnie najwięcej jak jest nie rozgrzane. Myślę że tu jest ok i nie ma czym się przejmować.

Stefman napisał(a):Autko jest nowe, ma nieco ponad 2000 km zrobione i zachodzę w głowę nad przyczyną
Chyba szukasz dziury w całym jak masz nowe auto :)

Stefman napisał(a):Pytałem w innym wątku o wydech, bo ciągle jest mokry, nawet jak zrobię trasę, to jedna rura jest ok, a w drugiej jest woda. Podobno druga funkcjonuje tylko jak jest dużo spalin i jedna rura nie wyrabia
Możesz to prosto sprawdzić :) stań z tyłu a ktoś niech doda gazu i zobaczysz kiedy druga zacznie funkcjonować powinno to być widoczne przez nawet samo wypluwanie wody :) możesz też przyłożyć rękę i będziesz czuł. Daj znać jak zrobisz taki test bo sam jestem ciekaw czy faktycznie to tak funkcjonuje.
Jeżeli tak jest to myślę że ta woda z czasem może doprowadzić do szybszej korozji jeżeli ktoś jeździ tylko na krótkich odcinkach.
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Gru 2017, 17:19

I pewnie najwięcej jak jest nie rozgrzane. Myślę że tu jest ok i nie ma czym się przejmować.

No właśnie sęk w tym, że przez pierwsze kilometry nic, później faktycznie jakby najmocniej jak się lekko podgrzeje no i problem w tym, że nie przestaje. Dziś zrobiłem 200km, po ekspresówce m.in. także trochę pogoniłem, wróciłem do miasta i lusterko, pod światła auta z tyłu chmurki lecą :/ Nie jakieś wielkie kłęby, ale jednak. Może reflektor auta z tyłu wyolbrzymia efekt, ale cóż, nie znika ten dym/para.

Chyba szukasz dziury w całym jak masz nowe auto :)

Wiesz co, może troszkę tak, pewnie tak jest. Człowiek jest w takich momentach przewrażliwiony. Że nowe, że może źle się coś zrobiło. W salonie kazali wsiąść i jeździć, nie docierać, nie wymyślać, nie cudować... a ja dumam.

Możesz to prosto sprawdzić :) stań z tyłu a ktoś niech doda gazu i zobaczysz kiedy druga zacznie funkcjonować powinno to być widoczne przez nawet samo wypluwanie wody :)

Tak jak pisałem w wątku w układach wydechowych, było na postoju na luzie ciskane na obroty rzędu 2tys, 3 tys. i lewa rura jakby ani dechła... a woda wiadomo, zryje wydech i będzie kłopot. Jeszcze będę się przyglądał co i jak. Wczoraj miałem taki dziwny przypadek, że chwilę po wyjechaniu spod mieszkania, na światłach stałem, raczej dużo dymu nie dawałem, ale w pewnym momencie coś mi strzeliło jak dobrze słyszałem w okolicy tłumika, silnik pracował normalnie, obejrzałem się i było już więcej dymu... jakby się mu coś odetkało :/ A może to znów moje przewrażliwienie :) Mam nadzieję, że to tlyko to. Pozdro i dzięki za wyjaśnienia.
Stefman
Nowicjusz
 
Posty: 11
Auto: VW Jetta VI
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2016

20 Gru 2017, 20:09

To znajdź kogoś kto ma taki sam silnik i z ciekawości zapytaj czy możesz zerknąć jak pracuje wydech bo u ciebie jest tak jak opisujesz. Myślę że każdy Ci pomoże sam jak bym miał takie auto to byłbym ciekaw tego wydechu czy faktycznie tak jest :)

Stefman napisał(a):W salonie kazali wsiąść i jeździć, nie docierać, nie wymyślać, nie cudować... a ja dumam
Generalnie tak ale zawsze te pierwsze 1000km powinno się robić z głową i w miarę spokojnie. Silniki w dzisiejszych czasach są tak spasowane że nie ma praktycznie co tu się docierać ale warto tak robić.

Stefman napisał(a):na luzie ciskane na obroty rzędu 2tys, 3 tys. i lewa rura jakby ani dechła...
...a patrzyłeś na 4-5tyś. obr.?

Stefman napisał(a):Dziś zrobiłem 200km, po ekspresówce m.in. także trochę pogoniłem, wróciłem do miasta i lusterko, pod światła auta z tyłu chmurki lecą Nie jakieś wielkie kłęby, ale jednak
Woda dalej jest? Po takiej trasie nie powinno nic tam zostać.
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Gru 2017, 20:28

Docierania nie ma, ale w tych pierwszych 1000km zdarzyło mi się depnąć, teraz się obawiam, że to był błąd. W salonie nikt słowem nie wwpomniał, a internety poczytane po czasie. Stąd obawy.

Do 5000 obrotów nie darłem, bo teraz jeszcze staram się grzecznie kręcić. Może powinienem spróbować faktycznie.

Po tych 200 km jak zjechałem z trasy na bok to na wolnych i przy przygazowaniu nic nie widziałem. Dopiero jak do miasta wjechałem, na skrzyżowaniach zauważyłem dym. A może nie jest to para z wody zalegającej w wydechu, a ze spalin, które powstają na bieżąco? Spaliny są gorące, jest w nich H2O, jest 0 stopni... widzę sporo aut kurzących bardziej, ale one może dopiero wystartowały i takie, które praktycznie nie dymią.... I już nie wiem co myśleć.
Stefman
Nowicjusz
 
Posty: 11
Auto: VW Jetta VI
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2016

21 Gru 2017, 10:32

Myślę że nie masz co szukać na razie problemu. Jeździj i ciesz się z przejechanych km :)

Co do tej białej pary za samochodami to zależy czy jada na LPG czy na benzynie lub też czy to jest diesel dodatkowo czy silnik rozgrzany czy jeszcze nie. Ty sporo czynników na to wpływa. Tak samo na znaczenie układ wydechowy itd.
Zatem jeśli nie ma żadnych ubytków płynu chłodzącego to powinieneś na razie wyluzować :)
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999