Wiesz ja zauważyłem np.kiedyś,że buja mi przód,wymieniłem amorki na sztywniejsze ale tylko dlatego,że stare mi nie trzymały ,niewiele to dało ,zauważyłem jednak,że gumy w obejmach trzymających stabilizator są już tak wyrobione,że jest luz na nich widoczny gołym okiem,nie chciało mi się jechać do sklepu i zamawiać tylko wziąłem wąż ogrodowy (Akurat pasował) poluzowałem obejmy ,zdjąłem te gumy ,nacisnąłem ten wąż na pręt stabilizatora z jednej i z drugiej strony ,nałożyłem te stare gumy i nie uwierzysz ile to dało ,ani nie bujnie.Zrobiłem remont tylnego zawieszenia,nowe wahacze pomocnicze osi przestrzennej,sprężyny nowe wzmocnione i amorki nowe sztywniejsze,gdy obciążę samochod to gdy jest ślisko buja mi tyłem ,wniosek jaki jest?Stabilizatory to podstawa !!!Teraz zajmę się tymi z tyłu ,myślę że wymienię ten pręt na nowy,wzmocniony ,sztywniejszy i będzie po kłopocie.Naturalnie sprężyny gdy już są wyrobione (miękkie)też dadzą w kość,zawieszenie to zawieszenie!Pójdż tą drogą też bo założysz te usztywnienia i nic to tobie nie da!
![Wink :wink:]()