Rozrząd w tych silnikach to bardzo droga sprawa jeżeli chodzi o wymianę. Jeżeli wymieniałeś cały kompletny rozrząd to myślę że jeżeli nie ma oznak zużycia i nic nie słychać to można jeszcze pojeździć. Generalnie wymiana tu zalecana jest w przedziale 120-150tyś. Dużo też zależy od tego jakiej marki rozrząd założyłeś bo zdarza się że jak olej jest dobrej jakości i wymieniany regularnie to i 200tkm silniki robią bez problemu zanim zacznie być go słychać.
W tym silniku sama robocizna wymiany rozrządu jest droga bo znajduje się on napęd pomiędzy blokiem silnika z skrzynią biegów. Mało tego
![Uśmiechnięty :)]()
kompletny rozrząd składa się m.in. z trzech łańcuchów, czterech ślizgów i dwóch napinaczy, napędza on również pompę oleju oraz pompę wtryskową.
Jeżeli rozrząd zacznie się nadmiernie rozciągać i nie zadba się o niego na czas to tu już sama wymiana może nie pomóc bo przy rozciągniętym łańcuchu szybciej zużywają się koła zębate głównie to które jest zintegrowane z wałem. Tu pojawia się problem bo jego wymiana nie jest prosta w przypadku nadmiernego zużycia i generuje dodatkowo spore koszty.
Podsumowując powyższe na pewno ekonomiczniej będzie wymienić rozrząd który nie jest jeszcze nadmiernie rozciągnięty niż taki który może poczynić już spustoszenia na kołach zębatych w silniku. Ja bym w Twoim przypadku obserwował rozrząd posłuchał go nawet przez stetoskop z pod samochodu i wymienił go przed 150tyś. nawet jak nie będzie go za mocno słychać.