REKLAMA
Witam,
Dziś przytrafiła mi się taka sytuacja:
Jechałem samochodem, wszystko było ok, zatrzymałem się żeby odebrać telefon i w tej chwili silnik zaczął tak jakby nierówno pracować, wpadł w delikatne wibracje.Ale nieszczególnie się tym przejąłem i pojechałem dalej. Wtedy zorientowałem się, że zaczął głośniej chodzić, zatrzymałem się, wyszedłem na zewnątrz i dźwięk był taki jak przy przepalonym tłumiku, więc po prostu wsiadłem i pojechałem dalej ale po ruszeniu zauważyłem w lusterkach niebieskawy dym, zatrzymałem się i faktycznie przy dodawaniu gazu kopcił na niebieskawo, tak jakby brał olej. Przy kolejnym ruszaniu zadymił już porządnie, zostawilem za sobą niezłą chmurę dymu. Po przejechaniu jakichś 500metrów wszystko ustało, zarówno dymienie jak i głośniejsza praca silnika. Wszystko wróciło do normy. Jak myślicie co to może być? Wtryski? Turbo? Nie zauważyłem żadnego spadku mocy, nie ma też problemów z zapalaniem... Jakieś pomysły?
Samochód to Saab 9-3, rok 2008, 1.9 TiD 120 KM - jednostka fiatowska, to samo co JTD
Pozdrawiam.