Salon Nivette - porysowana Mazda 6 z Nivette - zła opinia o

30 Wrz 2010, 21:50

Witam
Znalazłem bardzo ciekawy artykuł opisujący przygodę klienta salonu Nivette z Warszawy.
Koleś opisuje jak mu sprzedano porysowaną nową Mazdę 6 i jak się sprawa zakończyła. Ku przestrodze warto przeczytać i obejrzeć zdjęcia, polecam:
http://www.nivette.info.pl
Pozdr.
porysowany
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Warszawa

01 Paź 2010, 03:35

Nowy użytkownik posiadający Mazdę 6 z nickiem "porysowany" znalazł ciekawy artykuł dot. zakupu tego samochodu... A może to jednak Ty go kupiłeś?! Jeśli tak to po co te kombinacje, nie mogłeś napisać, że Ciebie to spotkało?

Co do artykułu - widzę tu pewne niejasności. Otóż jak twierdzisz przy odbiorze nie był na tyle brudny by to było powodem niewidocznych zarysowań. Może więc faktycznie sam je spowodowałeś myjką ciśnieniową... Z doświadczenia wiem, że jest to możliwe...
lucky_man
Początkujący
 
Posty: 96
Miejscowość: Warszawa

01 Paź 2010, 13:08

Przyjacielu,
dzięki za radę! Nie wiem czy ma to jednak jakiekolwiek znaczenie...

Co do artykułu - przeczytaj uważnie i przyjrzyj się zdjęciom. Tak jak jest tam napisane, klient mył ciśnieniowo samochód i po odkryciu rys nie był pewien czy sam ich nie zrobił.
Jednak przyjrzyj się rysom na zdjęciach. Czy znasz strumień wody z ciśnieniowego karchera, który zatacza koła na lakierze ;) ?
Czy te rysy, które widzisz na zdjęciach wyglądają jak rysy spod karchera, czy raczej jak ktoś by ręką szorował - dla mnie jest to jasne.

Z własnego doświadczenie powiem Ci, że da się zniszczyć lakier karcherem - np. na plastikowych elementach, które mają "jakąś historię" często lakier odchodzi podczas mycia. Ale żeby zrobić takie rysy jak te na zdjęciach?! zobacz np. na zdjęcia tylnej klapy - zaiste ręczna robota!
porysowany
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Warszawa

01 Paź 2010, 21:35

porysowany napisał(a):Czy znasz strumień wody z ciśnieniowego karchera, który zatacza koła na lakierze ;) ?


Myjkę prowadzi człowiek więc koła może zataczać. Chociaż możesz mieć rację z tym, że odpada ta opcja bo jakby tak się trochę nad tym zastanowić to raczej od zbyt mocnego ciśnienia byłyby odpryski i wyglądałoby to nieco inaczej.
Generalnie rzecz biorąc dużo pewnie zależy tu od lakieru, można byłoby sprawdzić na kawałku samochodu (przed zrobieniem) czy to jest możliwe (tj. jak to w tym wypadku wygląda) ale to inwazyjny pomysł... :roll:
lucky_man
Początkujący
 
Posty: 96
Miejscowość: Warszawa