Właśnie wróciłem z oglądania kolejnej S60. Jest to 2006 rok tylko 2.0t 170 km. Zacznę od tego co mi się w nim nie spodobało, ma założone paskudne srebrne obudowy lusterek które są średnio spasowane(wyraźnie nie przylega do krawędzi) i dodatkowo ma nalepione jakieś odblaskowe tasiemki i druga rzecz, coś co jak widzę to aż się we mnie gotuje,bazarowa gałka drążka zmiany biegów
![Wściekły :x]()
Po za tym auto na lewej przedniej oponie ma cycka a poniżej przetartą felgę i przedni zderzak z prawej strony jakby z zaczepu wyskoczył,a tak lakier ładny,nigdzie odprysków się nie dopatrzyłem czy jakiejś korozji(tak btw jak w tych samochodach jest z korozją),wnętrze mega zadbane,beżowe półskóry. Silnik pracuje równo,nie faluje tylko cykanie słychać(nie wiem jak to nazwać),może to zawory lub popychacze,dodatkowo po zejściu z obrotów coś zaczęło "klepać". Volvo wycenione za na 23k zł lecz znalazłem to ogłoszenie w internecie i tam jest numer do właściciela który chce za nie 20k.