
Do tej pory jeździłem sporo autkiem z profilu, ale też taty autkami - A6 230KM i i Honda 265KM, więc duże auta z dużą mocą mi nie straszne (jeśli można tak powiedzieć przy moim króciutkim stażu za kółkiem, mam raczej na myśli to, że umiem nie szaleć). Generalnie jeżdżę raczej spokojnie, myślę że rozsądne 1KM/10kg mi wystarczy

Moje wymagania są niestety wygórowane jak na tak niewielką kwotę, ale może wybijecie mi z głowy to i owo, a mianowicie lubię duże auta takie jak a6 właśnie (minimum dla mnie to rozmiar a4 chyba, że mnie przekonacie do czegoś mniejszego) i takiego auta szukam dużego sedana, względnie jakieś coupe, ALE też duże jak np. 406 coupe. Raczej wole benzynki (podtlenek mile widziany) niż diesle, chyba że te stare na pompie to mogą być.
Nad jakimi autkami myślałem?
- 406 coupe 2.0 benzyna
- a6 c5 2.4 lub 2.8 benzyna (boje się kosztów utrzymania, podoba mi się też audi 100 lub a6 c4 z 2.5TDI w rzędzie fajne motory)
- w124 (3.0D, 3.0TD, 2.2 lub 3.2 benzyna, a w coupe to marzenie, ale cena nie ta. Nie w coupe też zresztą ciężko o coś wartego uwagi za te pieniądze)
- a4 b5/b6 1.8T z Quattro (myślę że rozsądne)
- jakieś Volvo np. v70/850 (wyjątkowo kombi, urzekają mnie te karawany)
I wiele wiele innych, tylko nie wiem czy dobrym pomysłem jest się pchać w tak stare autka wyższej klasy czy może lepiej upolować coś nowszego, a mniejszego, dlatego pytam was o radę! Nie zależy mi na lansie, ma być wygodnie w środku, przyjemne prowadzenie (dlatego audi merc - kocham) i tanio w serwisie (tu już mniej kochane są audiczki i merce), lubię prawie wszystkie auta także wszelkie propozycje przemyślę.
Mam do przeznaczenia powiedzmy 10k +/- 3k bez pakietu startowego.
Z góry dzięki za odpowiedzi i sorry za wall of text ale ciężko zawrzeć to w dwóch zdaniach, pozdrawiam!