Samochód do 10 tys

19 Maj 2014, 20:15

Witam zastanawiam się nad samochodem terenowym który będzie służył do jazdy w trudno dostępne tereny np. na ryby ,ale i do jazdy po mieście ponieważ mieszkam w Warszawie.
Samochód jaki mnie interesuje to samochód z napędem 4x4, pięcio-drzwiowy, duży bagażnik(muszą się wędki zmieścić :) ),przyspieszenie nie musi być mocne ale bardziej mi o moc chodzi w podjeżdżaniu po górkę, przez błoto
Zdjęcie
Zdjęcie
, dobre zawieszenie na doły, dziury (trudny teren).
Zdjęcie
dałem przykładowe zdjęcia terenu
Wiem że wymagania duże jak na marne 10 tys ale mam nadzieje ze coś się znajdzie zastanawiam się na freelanderem i nad vitara( wersja long pięcio-drzwiowa;) ) chyba że macie lepsze propozycje
z góry dzięki za odpowiedź
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam

19 Maj 2014, 20:16

PS. i na małym spalaniu mi zależy.Silnik do 1,8 o najważniejszym zapomnialem
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam

20 Maj 2014, 07:18

nie ma takiego samochodu terenowego, założenia same się wykluczają, duży 5 drzwiowy z dużym bagażnikiem i do tego mikrosilniczek, tego się nie da pogodzić, do tego jesli na spalaniu zalezy to sobie od razu terenówkę nalezy odpuścić bo to minimum 10 litrów ON i 16 litrów LPG i piszemy o minimum
terenówki takich rozmiarów ważą około 1800-2000 kg tego nie da się napędzić tak mikrym silniczkiem,
do tego jeszcze cena do 10...
cóż najbliżej z tego będzie jakaś frontera (najlepiej B)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

20 Maj 2014, 13:29

Rozumiem więc podam link z otomoto
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
czy ten samochód spełni choć w połowie moja wymagania opisane powyzej jak byście jeszcze mogli wyspisać jego słabe strony na które należało by zwrocić uwagę w trakcie zakupu bym był wdzieczny
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam

20 Maj 2014, 21:02

1) 2.0 nie ma 150KM tylko 115 bodajże
2) ten samochód nie ma silnika 2.0, frota B w normalnej budzie nie występowała z takim silnikiem 2.2 16v to tak (136 kucy)
3) przebieg nierealny :mrgreen: i nieadekwatny do zużycia pojazdu
4) spalanie 14-16 litrów LPG ale muł straszny, to auto z tym silnikiem cóż nie jedzie
5) fory które wkleiłeś objedziesz każdym seryjnym autem z dobrą oponą terenową (nie taką jak ma ta frota)

ogólnie jeśli frota B to lepiej diesel albo Vka (spalanie podobne do tego 2,2 ale moc w granicach 220-250 kucy) z wad to jedynie silnik, źle się podnosi lift max 2" (wahacz idzie nad zbiornikiem i małe pole manewru)
z plusów to przyzwoite mosty i przeniesienie napędu, tanie i dostępne części
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

21 Maj 2014, 13:52

To ja już nie wiem czy możesz mi polecić samochód przynajmniej o wyglądzie terenowym który poradzi sobie z dolami i błotem max do polowy kol bo w większe ze strachu i tak nie wjadę :D
jak na początku postu mówiłem zastanawiam się jeszcze nad land roverem ale z tego co czytałem to słabo z nim w terenie chyba ze wasz "teren" a mój teren to dwie rożne rzeczy. Streszczając czy taki samochód da rade przejechać przez błoto max do polowy kol stromą górkę nw jaki kąt np. do 40-50 stopi max . w wjeżdżaniem w duże doły (polne drogi - doły po traktorach itp. )
przykładowy jeden z licznych proszę tylko w zwrócenie uwagi na silnik czy taki samochód spełni te kryteria jeśli nie to których nie spełnia
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dlaczego warto rozważyć kupno samochodu elektrycznego?
    Zainteresowanie samochodami elektrycznymi stale rośnie i nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Powody tego stanu rzeczy są różne, ale z pewnością najważniejsze są dwa – znaczące zmiany ...

21 Maj 2014, 21:56

Witaj. Freelander z silnikiem TD4 spali ci 7,3 na podmiejskich i szutrowych drogach szybka jazda 110-130 to 8,3 Warszawskie korki i autostrada 140-160 nie przekroczy 9l na100 km. Pokona wszystko co choć trochę przypomina drogę. Po piasku i torfie jeździ lepiej niż zmotana terenówka. Słabe kąty natarcia i rampowy oraz symboliczny wykszyż zmuszają do uwagi i planowania trasy w trudniejszym terenie. Brodzenie do 70cm bezkarne, błoto do połowy felgi uwięzi nawet poważną terenówkę. Nie jest taki delikatny i awaryjny jak wieść gminna niesie. Jeżdżę nim pięć lat i nie bardzo widzę następce.
Za tę pieniążki trudno będzie znaleźć terenówkę na ramie z reduktorem w dobrym stanie. Tylko Grant Vitara w Dieslu zapewni porównywalne spalanie , wygodę i większe możliwości terenowe. Niestety cena to co najmniej +50% za auto rokujące dłuższą eksploatację.
piotr R
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: WGM

21 Maj 2014, 22:12

dobra dzięki za odpowiedz i chyba się zdecyduje na freelandera
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam

22 Maj 2014, 16:23

ta, tyle że pytałeś o terenówke nie o niby SUVa bez reduktora ani blokady międzyosówki,
pomnij że spalić IRD na tym błotku nie trudno
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

22 Maj 2014, 19:44

ja bym tak dorzucił ; Freelander o dobrym stanie mechaniki i w dobrych ATekach
da se radę w 90 % potrzeb , Ird jak wisco nie sklejone powinno wytrzymać ,
jak się auto wklei ...to i tak drugie auto z liną będzie potrzebne
jak pisał Kol, Ranger Freelander może brodzić choć może raczej 50-60cm - takie ma odpowietrzenia - tu wyróznia się przed Suvami
krótka jedynka trochę "zastapi" reduktor , wisko jak sklejone zastąpi blokadę międzyosiową :wink:
nie wiem czy częśc leśniczych nie wolałaby Ferdka niż Forestera :)
tyle że do 10 tysi PLN to jedynie na wersje RHD , no i dobry serwis kosztuje
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

22 Maj 2014, 20:36

a gdym znalazł cos takiego :D to co lepsze zależy mi na małym spalaniu max 12l/100km
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam

22 Maj 2014, 21:29

Kolego jak chcesz małego spalania to szukaj auta na asfalt ,
każde zjechanie na miękkie podłoże i buksowanie to extra spalanie, już nie wspomnę o bujaniu czy jak koledzy z tego forum o wtopie,
do tego przy takich przejazdach co raz coś się upier... i usprawnienie kosztuje
gdzie drwa rąbią wióry lecą :wink:
a propos ogłoszeń ; jedz oglądaj, wybieraj najlepiej ze znawcą modelu ,
ja jak widzę w ogłoszeniu, że bezwypadkowy, nie jeździł w terenie, niski przebieg -
Niemiec płakał jak sprzedawał , handlarz też w załobie - to mnie też mdli
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

22 Maj 2014, 23:25

Auto terenowe nadające się do jazdy kosztuje minimum 20 tys .Jeśli kupisz coś taniej to licz się że w ciągu roku dołożysz te brakujące 10 tyś :mrgreen: Jedną z najtańszych terenówek jest Opel Monterey/Isuzu Trooper . Spalanie 10-12 ON w wersji długiej trochę zmotany 3.1 fabryczny RS spali o litr mniej. Da się kupić za 10 tys + 3/4 tys w ciągu pierwszego roku, doprowadzisz do porządku i masz spokój na kilka lat. Do miasta 5D trochę duży , ale komfortu i miejsca dla pasażerów i bagażu ci nie zabraknie. Frontera to dzielne auto w terenie i poręczne w mieście niestety jej cena jest adekwatna do stanu :( spalanie większe niż w Montku. Przemyśl czy potrzebne ci auto terenowe z ramą reduktorem i wielkimi kołami,to kosztuje przy zakupie i dalszej eksploatacji. Żeby pokonać raz w tygodniu te parę km trudnej drogi wystarczy SUV albo ambitny Crossover. Na co dzień taniej i łatwiej się tym jeździ .
piotr R
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: WGM

23 Maj 2014, 06:11

polecając frelandera spokojnie można spokojnie polecić golfa 3 syncro albo audi 80 quattro, będzie tańszy, mniej palił a poradzi sobie dokładnie tak jak freelander,
jeśli ma być bezawaryjny to nie frelek a 1 generacja Toyoty Rav4, spalanie koło 9-10 benzyny, blokada międzyosiówki, i o wiele lepsze wykonanie niż frelka,
dobre wisko bez blokady to nie nadaje się do jazdy w terenie bo wcześniej czy później spłonie, taka konstrukcja
co do kosztów, opony i części do każdego SUVa są w cenie opon i części terenówki, bo to modne, nie ma różnicy, poza tym SUW posiada wszytkie wady terenówki i osobówki posiadając tylko nieliczne zalety obudwu... jak dla mnie bez sensu
i ostatnia sprawa, miał być duży pojazd 5 drzwiowy, jeśli frelek 1 czy 2 generacji jest duży to spokojnie możemy rozważać starą Vitare 5drzwiową a to prawdziwa terenówka, a nie jakieś badziewne pseudo plastiki
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

23 Maj 2014, 15:27

Ta grand vitara jest super ale podoba mi się tylko ta stara wersja jak teraz patrze na te nowe to mi bardziej suvy przypominają ale wracając do pytania frontera czy grand vitara w benzynie czy w oleju napędowym tu mam zasadnicze pytanie w oleju niby taniej a jak w tych modelach jest z turbiną i kołem dwu masowym wiem że stare samochody nie posiadły tego ale nie mogę się doczytać o tych modelach. Co do kupienia samochodu za 10 i drugie tyle wpakowanie w niego to kwestia drugorzędna zacznijmy od tego że mam 18 lat i na samochód ma mi dołożyć ojciec a on sie głównie patrzy na ślinik ( oc :D) i na spalanie. To że w terenie będzie dużo palił to ja wiem ale on ma wiedzieć tyle że średnie spalanie to 12l/100km to ze będzie więcej w terenie spal to już inna kwestia ;d Po drugie do 10 tys to chce kupić samochód 100% sprawny jeżdżący a jak coś sie urwie w terenie bo tak się zdarza trudno w końcu to terenówka ;]
pawskill
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 02 02 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: nie mam