24 Cze 2011, 17:10
80 B3 jeśli znajdziesz niezajeżdżoną to będziesz długi czas jeździł bez większych awarii. Części śmiesznie tanie i ogólnie dostępne, nadwozie pełen ocynk więc rudej brak, w mojej rodzinie jest B3 z 87r lakier oryginalny zmatowiał już a rdzy nie ma na niej w ogóle. Silnik 1.8 jest optymalny do tego auta, w miarę przyzwoicie jeździ a przy tym praktycznie bezproblemowo współpracuje z LPG. Zawias może jakiś wybitnie komfortowy czy sprężysty nie jest ale za to praktycznie niezniszczalny.
Od B4 różni się kilkoma silnikami, światłami, zderzakami i przede wszystkim wyposażeniem.
Proponowałem Toledo albo R19 ze względu na to, że te dwa modele (a zwłaszcza ten drugi) w tej samej cenie oferuje już większe bezpieczeństwo (dwie poduchy, ABS).
Fordem Mondeo za 3 tyś to raczej długo nie pojeździsz, odpuściłbym sobie na Twoim miejscu to auto. Żeby się za nim oglądać trzeba mieć 5 tyś zł przygotowane.
Escort - tutaj temat jest szeroki, bo auto tanie, młode i nieźle wyposażone w tych pieniądzach. Bolączką jest z pewnością rdza, jednak jeśli by Ci się udało znaleźć egzemplarz na bieżąco reperowany i porządnie konserwowany to będziesz miał na chwile spokój. Silniki dynamiczne, palą raczej normalnie (ekonomicznie zdecydowanie nie). Na 15 calowych felgach i oponach 205/60 dość twardo się prowadzi i dobrze trzyma drogi.
Punto - za 3 tyś kwestia sporna, silnik 1.1 raczej nieopłacalny - pali dużo a nie jedzie, 1.2 75KM pali w granicach 7l PB ale też dynamiką nie grzeszy, do 100 km/h jeszcze jakoś w miarę ciągnie, siadając w 4 dorosłe osoby podczas próby wyprzedzania czegoś dłuższego można zaczynać się modlić, nawet kręcąc wysoko na obroty. Tylna klapa bez ocynku, wnętrze katastrofa - twardy, jakby odlany z betonu, szybko łapiący kurz, niemiły w dotyku plastik, w porównaniu nawet z 80 B3 wypada bardzo marnie pod tym względem, o porównaniu z Mondeo nie wspominając.
Passat - będzie zajechany do granic możliwości. Chyba że uda Ci się znaleźć coś niezajechanego to patrz wyżej odnośnie 80 B3 bo to praktycznie to samo.
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą prędkością..."