Szukam samochodu do 4,5 tysięcy, w miarę dynamicznego no i odpadają oczywiście słoniowe kombi
![Wink ;)]()
nie musi to być BMW z 200 konnym silnikiem pod machą, ale też nie chcę samochodu z przyspieszeniem 16s do setki
w oko mi wpadły
- VW Scirocco
- Trzy Peugeoty 106, 205 i 306
- Opel Kadett GSI
- Polonez Caro 1.4/Rovera
Najbardziej podoba mi się osiągami i wyglądem 205 tylko, że to dość stary PUG (88-93) i pytanie czy nie będzie się rozsypywać. Polonez to jest najtańsza wersja mimo swoich słabych osiągów chyba nie jest aż tak zły, zważywszy, że kosztuje koło 2000 złotych no i jest troszkę młodszy. I tu dylemat czy lepiej kupić stary zachodni samochód czy naszego Poldka. Jeśli macie jakieś własne propozycje, to chętnie ich wysłucham.