Samochód do zabawy

30 Lis 2017, 17:02

Gdzie mogę kupić jakiś tani samochód do zabawy? Ze złomowiska można odkupić? Jedni mówią, że można, a drudzy, że nie, więc jak to jest? Chodzi mi o jakiegoś szrota, byle tylko jeździł, nie bd jeździł po drogach publicznych, więc nie musi być zarejestrowany (o ile tak się jeszcze da).
michałop
Obserwowany
 
Posty: 1
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Nie mam

05 Gru 2017, 12:15

michałop napisał(a):Gdzie mogę kupić jakiś tani samochód do zabawy?
Poszperaj w necie w ogłoszeniach bardzo często można trafić coś co ludzie próbują sprzedać zanim trafi na złomowisko. Nie wiem gdzie będziesz jeździł ale bez ubezpieczenia to trochę ciężko będzie i ewentualne konsekwencje mogą być kosztowne.
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

11 Gru 2017, 13:41

Najprościej zrobić takie auto samemu. Obejdziesz wtedy przepis obowiązkowego posiadania oc. Kupisz złom za 500zł ale z papierami i nie zwalnia Cię to z dalszych opłat składek. W listopadzie u/r kolega chciał się pozbyć odśnieżarki zrobionej z Fiata126 to mu w wydziale powiedzieli że wyrejestrowanie auta z Twojego nazwiska następuje tylko w trzech przypadkach (na wniosek Policji: kradzież, spalenie, śmierć właściciela), w chwili sprzedaży (możesz iść do urzędu podbić umowę) oraz w chwili złomowania. Wątpię też w to by jakaś stacja złomowania odsprzedała Ci auto (dowód rejestracyjny) auta wykasowanego z ewidencji. Ten wóz legalnie nie ma już prawa wrócic na drogi. Możesz odkupić np. części w komplecie jako całość włącznie z kabiną ale cenowo to Ci sie nie opłaci.

Dobrym soposobem na wariacje po lasach i łąkach może okazać się auto własnej roboty. Musiał byś nabyć coś co nie jest zarejestrowane. Jeszcze kilka lat temu było tego bardzo dużo (sprowadzone wozy bez prawa rejestracji). Kolega poskładał właśnie taki traktorek na bazie Passata B3. Rama i klatka własnej roboty a reszta podzespołów z VW. I powiem Ci że to nawet fajnie wyszło. Taka mega duża odśnieżarka z pługiem :-) W polach policja nic mu nie zrobiła a był kontrolowany kilka razy (trzeźwość). Pola to niepubliczne więc możesz nawet czołgiem bez papierów ganiać. Prócz trzeźwości to na upartego będą jeszcze grzebać w temacie skąd nabrałeś bebechów na to auto więc lepiej mieć umowy na wszystkie części (przede wszystkim silnik, skrzynia).

Z życia wiem jednak że transportowanie takiego autka jest uciążliwe. Na te pola,lasy musisz jakoś spod domku dojechać. Często los kusi :-) poleciec po asfalcie a na nim z miejsca ruszy lawina "sądowa" gdy trafisz na bardzo uparty patrol. W najgorszym przypadku narodowy fundusz wykręci sprawę za brak oc i jeszcze się sądy doczepią braku homologacji na pojazd niedopuszczony do ruchu na terenie ślicznej RP.

Kończąc wywód dodam że najlepszą frajdą będzie mały poczciwy 126p. Wbrew wszelakim pozorom to doskonałe autko do zabawy a samo OC to nie problem (650cm3). Gorzej z przeglądami :mrgreen:
speedyrider
Początkujący
 
Posty: 162
Zdjęcia: 5
Miejscowość: Łomianki
Prawo jazdy: 19 07 1985
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Taczka
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2017