moriraaca napisał(a):Akurat historia serwisowania raczej nie bedzie istniec, samochod sprowadzony z holandii 2 lata temu, a aktualny wlasciciel nie serwisowal w aso (zreszta, malo kto chyba serwisuje w aso 12-letni samochod). Ale racja, ze o cene warto zapytac.
W Polsce nie, u nas się raczej serwisuje w ASO tylko w ramach czasu gwarancji, ale na zachodzie to nic dziwnego. Więc tym lepiej, że auto jest sprowadzone. Fiat ma europejską bazę danych, nie musi być nawet ciągły serwis, wystarczy choćby odnotowana wizyta w ramach gwarancji na blachy. Jest szansa dowiedzieć się np jaki jest faktyczny przebieg. Jeśli był skręcony o 300 tys to trzeba pomyśleć czy ma to sens. Jeśli o 30 to może być to podstawa do negocjacji ceny i już się taka wizyta opłaca. Tego żaden warsztat ani diagnosta nie sprawdzi.
Tylko najpierw się trzeba dokładnie dopytać, co robią i za ile. Jeśli chcą 500 pln to przy aucie za 7 tys to nie ma wielkiego sensu, ale już dopłacić te 50-100 zł może być warto.