REKLAMA
Witam
Proszę o Wasze opinie w wyborze samochodu.
Poszukuję samochodu trwałego, który będzie mi służył przez wiele lat - powiedzmy około 10. Nie jest dla mnie konieczna dynamika, nie musi być spory gabarytowo, ma mnie zawieźć od punktu A do B. Głównie miasto, raz-dwa razy w roku jakieś wakacje, raz w miesiącu jakiś wyjazd 100-200km. Rocznie ok 15 tys km. Najbardziej zależy mi na bezawaryjności.
Koniecznie chcę, żeby można było domontować hak i bagażnik na 2 rowery.
Mam dwie skrajne jeśli chodzi o wielkość auta i kwotę propozycje kupna. Na początku myślałem o samochodzie poleasingowym 2-3 letnim i byłem nastawiony na Elantre, ale w międzyczasie pojawiła się okazja od rodziny.
FORD FIESTA MK7 1.25 7 letni, 70 tys. przebiegu. Użytkowane w rodzinie, więc wiem że dbane, nie zajeżdzane, mało jeżdżone, garażowane, do tej pory całkowicie bezawaryjny samochód.
Kwota 35 tys. I tu zaczęła się moja zagwozdka, że pomimo większego wieku auta niż zakładałem to wiem jaki jest stan auta i cena wiadomo dużo mniejsza.
Drugi samochód to Hyundai ELANTRA 3 letni, 70 tys przebiegu. Od dealera. Cena 75 tys.
Jak widzicie dwa skrajne auta i skrajne ceny. Zastanawiałem się też czy nie kupić nowego np Hyundai Bayon za ok. 80 tys. i to już jest mój maksymalny budżet, który zakładałem. Gwarancja + po tych nawet 8-10 latach to nie będzie stare auto (chociaż kto wie co wtedy wymyślą z tymi elektrykami, może mi już nikt tego nie kupi).
Po prostu nie wiem co robić w obecnych czasach inflacji i rosnących cen samochodów. Mam mętlik w głowie czy te nowe po 5-6 latach nie zaczną się sypać. O Elantrze czytałem same pozytywne opinie, że bardzo dobry silnik i bezawaryjne auto.
Fiesta to samo, do tego znam historie tego auta. Duuużo tańsza, 7 letnia, musiałbym dokupić tylko hak no i pytanie czy da radę z dwoma rowerami ? Najmniej wygodna, ale nie przeszkadza mi to, bo do tej pory miałem podobnej wielkości auto - punto