Samochód nowy/używany do miasta

12 Lut 2011, 13:07

Witam.
Zamierzam kupić auto( a raczej mój ojciec) do jazdy po mieście, raczej nie jeździmy dużo(max kilkanaście tys. rocznie). Obecnie mamy Seicento 1.1 04' i chcielibyśmy zmienić na auto nowe bądź używane. Zastanawiamy się nad nową Yariską bądź Auris, pod uwage bierzemy jeszcze KIA Vengę. Jeśli chodzi o używane samochody no to może jakiś Nissan Almera albo Skoda Octavia. Chciałbym się również zapytać o wasze zdanie na temat kupna nowego samochodu - czy w naszym przypadku jest to opłacalne, czy kupić nowe auto za 40-50 tys. czy może używane za 20-30tys. bo takimi pieniędzmi dysponujemy. Interesuje nas raczej benzyna, nie diesel, przedział cenowy jak wyżej, zależy nam na małym spalaniu, auto nie musi mieć wielkiej mocy i mnóstwa bajerów( +/- 90km wystarczy). No i najważniejsze - obaj jesteśmy wysocy :wink: Proszę o propozycje auto zarówno używanych jak i nowych, i czy opłaca się kupować salonowe autko
Lukasz08
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: WWA

12 Lut 2011, 13:27

Jeśli samochód ma być używany to proponuję Toyote Corolle w silniku benzynowym 1.6. Użytkowałem go jakiś czas i byłem bardzo zadowolony(również jestem wysoki-186)

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Ignorance is bliss...
pinio124
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 773
Miejscowość: Gdańsk
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Opel Astra III
Silnik: 1.7 CDTi 100 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

12 Lut 2011, 13:41

Ja bym proponował coś z trojaczków (peugeot 107, citroen c1, toyota aygo). Są to auta najmniej awaryjne w klasie (technologia toyoty). Polecam silnik 1.0 68ps który jest bardzo dynamiczny i oszczędny. Potrafi on już na 2 biegu osiągnąć 100km/h.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
beybe
Początkujący
 
Posty: 191
Miejscowość: Limanowa

12 Lut 2011, 14:25

Ten peugeot i toyota może i są ekonomiczne ale ich wygląd mnie odrzuca. A co sądzicie o np. nowe yarisce czy auris - opłaca się kupować ten auta z salonu ?
Lukasz08
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: WWA

12 Lut 2011, 16:39

Auris jest w salonach tak oblegana, że będziecie musieli czekać jakieś 4 miesiące. Napisałeś, że jesteście z ojcem wysocy, wiec skąd pomysł Toyoty Yaris :?:
Ignorance is bliss...
pinio124
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 773
Miejscowość: Gdańsk
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Opel Astra III
Silnik: 1.7 CDTi 100 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

12 Lut 2011, 18:18

a może HYUNDAI i20 lub i30 ? zbierają dobre oceny
czeslaw555
Zaawansowany
 
Posty: 646
Zdjęcia: 1
Miejscowość: GKA- pomorskie
Auto: Peugeot 508
Silnik: 2.0 HDi 163km.
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Luksusowe SUV-y - które są najtańsze w utrzymaniu?
    Portal analityczny Kelley Blue Book przyjrzał się luksusowym SUV-om, które są najtańsze w zakupie i utrzymaniu w skali pięciu lat. Chociaż badanie przeprowadzono z myślą o amerykańskim rynku, zwycięzcami aż trzech ...

12 Lut 2011, 18:20

Jeździłem nią na kursie na prawko i moim zdaniem to spoko auto - co do wzrostu(mam 191cm) to faktycznie może nie jest to najlepszy pomysł, no ale jest tam regulacja wysokości fotela.

Auris wydaje się być wyższa i ciekawsza - jestem trochę zaskoczony tym że jest tak oblegana, no ale czasem może warto poczekać
Lukasz08
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: WWA

13 Lut 2011, 10:06

Obecnie też zacząłem się rozglądać za kolejnym samochodem.
Mam podobny dylemat co autor nowy czy nieco używany.

W moim obszarze zainteresowania są:
chevrolet aveo
chevrolet cruzer
peugeot 207
opel corsa D
mazda 3
eko
Nowicjusz
 
Posty: 24
Miejscowość: Łódź

13 Lut 2011, 12:00

Dylematu nowy czy używany nikt za Was nie rozwiąże. To zależy bowiem od tego na co Was stać i czy możecie sobie pozwolić na przepłacenie. Wg. mnie auta z salonu są zbyt drogie. Za Aurisa z ciekawszym wyposażeniem trzeba wydać 60 tys. zł. Trochę drogo, porównując z np. BMW E90 używanym, ale za tą samą cenę, albo nowszą Hondą Accord.

Pamiętaj, że w nowym aucie przez pierwsze 3 lata nie ma prawa się nic popsuć. Wydajesz więc sporo pieniędzy, ale kupujesz spokój. Warto pamiętać, że takie auto serwisuje się w ASO, aby nie stracić gwarancji, a serwis w ASO też kosztuje nie mało! Szkoda takie nowe autko trzymać też pod chmurką, więc ie wiem czy macie garaż. Obowiązkowo też warto wykupić polisę AC, co również wiąże się z kosztem przynajmniej ok. 1,5 tys. zł.
Z nowych proponuję, np. Fiata Bravo, KIA Cee'd (Kia bardzo poprawiła swoją jakość), Toyota Auris. Warto popytać o samochody demonstracyjne. Są to auta kupowane przez salony do jazd próbnych, aby pokazać klientowi, jak takie coś jeździ. Najczęściej po pół roku samochody są sprzedawane, mają wtedy do 10 tys. km przebiegu. Są zadbane przez dealera, mają bardzo nisko przebieg i nie trzeba się bać, że jeździli nim różni kierowcy, bo robili to zawsze pod okiem pracownika salonu samochodowego.

Używane będzie bardziej zasadne z ekonomicznego punktu widzenia, bo auto ma faktyczną, realną, rynkową cenę, a nie zawyżoną przez dealera. Nie masz jednak żadnej gwarancji, jaką miało przeszłość, czy nie uczestniczyło w wypadku, jak było eksploatowane, itd.
Zaproponowana Corolla jest bardzo trafnym wyborem, do tego można rozejrzeć się za Mazdą 3 (równie solidna jakość wykonania i bezawaryjność).
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

13 Lut 2011, 14:41

Jeśli chodzi o garaż to nie - nie mamy, mieszkamy w bloku, nasze seicento stoi pod chmurką. Po zmianie na inne, praktycznie jakiekolwiek auto odczujemy ogromną różnicę bo jazda i prowadzenie tego fiata jest naprawdę męczące.
Samochód używany to faktycznie ciekawa alternatywa, ale mój ojciec jest trochę uprzedzony do nich( boi się że licznik kręcony, kradziony itd. - dobrze wiesz o co mi chodzi). On woli nowego fiata pandę niż jakieś 6-7 letnie porządne rodzinne auto. Może być problem z przekonaniem go do takich aut.

Co do aut demonstracyjnych to jakoś nie słyszałem o nich - czy żeby kupić takie auto trzeba po prostu iść do salonu i podpytać się czy takowego nie mają akurat na sprzedaż ?
Lukasz08
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: WWA

13 Lut 2011, 23:11

Lukasz08 napisał(a):Co do aut demonstracyjnych to jakoś nie słyszałem o nich - czy żeby kupić takie auto trzeba po prostu iść do salonu i podpytać się czy takowego nie mają akurat na sprzedaż ?

Dokładnie. Nie trzeba mieć żadnych znajomości. Oczywiście to nie oznacza, że zaraz salon zechce sprzedać, bo auta demonstracyjne są bardzo dobrą ofertą dla wielu ludzi. Praktycznie nowe samochody, za cenę rynkową, a nie salonową. Auta w dodatku wyposażone w coś więcej niż standard, bo przecież muszą choć trochę zrobić wrażenie na potencjalnym nabywcy.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

14 Lut 2011, 09:25

Trzeba po prostu popytać. Flotę aut do jazd testowych wymieniają zazwyczaj co pół roku i wtedy trzeba trafić w dobry moment aczkolwiek łatwo nie jest bo te samochody schodzą szybko. Można się wcześniej dogadać u dealera interesującej Cię marki by dali Ci "cynk" podczas zmiany, im też zależy, żeby mieć pewnego klienta na to auto.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

14 Lut 2011, 09:50

Jeśli poszukujecie auta do miasta, to lepiej zaopatrzyć się w coś nowego - w mieście nie potrzebujesz dużego auta, z mocnym silnikiem i dobrym wyciszeniem (w trasie jak jedziesz te 130-150 już jednak warto jechać we względnej ciszy), a czasem duże nawet przeszkadza.

Co do tego czy nowe czy używane - każde ma swoje wady i zalety. Nowe będzie mniej awaryjne, na gwarancji, będziesz miał pewność co się z nim działo. Używane zaś będzie tańsze lub w tej samej cenie lepiej wyposażone i z mocniejszym silnikiem, ale za to w gorszym stanie, bardziej awaryjne, no i nigdy nie masz pewności jaki ma przebieg (95% na rynku ma kręcone liczniki) oraz czy przypadkiem nie uczestniczyło w wypadku (auto po wypadku może mieć kilka ukrytych wad, nie mówiąc już o tym że w następnym wypadku nie poskłada się tak jak producent zamierzał bo po naprawie nie trzyma parametrów dla określonych stref zgniotu).

Polecałbym ci kupić albo coś nowego za 50tys. zł, albo używane za 20-30tys. zł - wtedy przynajmniej masz ten zapas który posłuży na ewentualne naprawy albo wakacje :)

Z nowych fajne będą:
KIA Venga, KIA Cee'd, FIAT Bravo, Toyota Auris, Hyundai i20, Renault Clio, Skoda Fabia, Chevrolet Cruze

Z używanych warto poszukać:
KIĘ Cee'd (będzie jeszcze na gwarancji :) ), Mazdę 3, Peugeota 308 lub 307 z końcówki produkcji, FIAT Bravo, ewentualnie Corollę z benzynowym silnikiem (ja miałem Corollę E12 z dieslem i nie wspominam jej miło)
ACSznycel
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 848
Zdjęcia: 12
Miejscowość: z nienacka

14 Lut 2011, 09:59

A co sądzicie o autach które np. teraz są wyprzedawane przez salony z rocznika '10 ? Opłaca się je kupować ? Są one tańsze o kilka tysięcy, tyle że już na początku ma się roczny samochód :wink:
Lukasz08
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: WWA

14 Lut 2011, 11:00

Po pierwsze powiedz na jaki okres czasu chcecie kupić auto i jakie rocznie przebiegi robicie. Od tego też zależy dobry wybór. Bo jeśli jeździsz dużo w mieście to nawet ewentualna awaria używanego auta nie sprawi raczej dużych kłopotów. A w kwocie używanego auta można kupić 2-4 letnie auto miejskie z małym przebiegiem i w dobrym stanie. Ale jeśli jest tak, że kupujecie auto na 5-6 lat czy więcej to warto raczej nowe.
Nie patrz , że przy wyprzedaży rocznika będzie rok starsze. Jeśli kiedyś będziesz je sprzedawał to uwierz mi, że kupujący będzie patrzył na jego stan a nie rok produkcji ;).
Andree
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 62
Miejscowość: pl