27 Mar 2018, 21:58
Witam,
Niby na temat samochodów wiem wszystko ... skończyłem technikum samochodowe, pracuję jako kierownik warsztatu w dużej firmie przewozowej (około 140 samochodów, minibusów i autobusów). Aktualnie jestem w trakcie zmiany pracy (przenoszę się na podobne stanowisko do grupy MAN/Iveco/Fiat). Przez dość długi czas pracowałem jako kierowca na wszelkich pojazdach, uprawnienia od A do E.
Ale tak naprawdę to o samochodach nie wiem nic .... albo raczej zbyt mało, by dokonać wyboru.
Czy moje wymagania są zbyt wysokie, czy jeszcze nie stworzono auta dla mnie ? Pomóżcie zdecydować.
Moje kryteria są następujące:
- jako jeden z 2 aut w domu (pierwszy na dojazdy do pracy),
- większy od pierwszego (o charakterze rodzinnym, a nie na dojazdy do pracy),
- zdolny do pociągnięcia przyczepy kempingowej pod górkę, bez redukcji do jedynki i sapania,
- raczej wyższy, bym nie martwił się czy nie zahaczę otwartymi drzwiami o krawężnik,
- rozsądnie ekonomiczny,
- stosunkowo mocny silnik (mieszkam w górach),
- raczej "popularny" pod względem dostępności części i serwisu (USA to inny kontynent),
- koniecznie z napędem na 4 łapy ....
Dodalkowe informacje:
- poszukuję zdecydowanie diesla lub hybrydę (najlepiej diesel/elektryczny),
- nie ineresuje mnie benzyna/gaz (mam swoje powody),
- od momentu jak ASB mają więcej jak 4 biegi do przodu, czyli np 6, to zdecydowanie interesuje mnie auto w automacie,
- myślę że przy przeciętnej wadze powyżej 1500 kg, silnik powinien mieć te minimum 200KM i ze 400Nm,
- auto ma być użytkowane do wyjazdów rodzinnych (4 osoby), po zakupy, na wakacje (z przyczepą ponad 1000 kg), do innych ewentualnych wyjazdów, ale nie do codziennego maltretowania .... tak więc ilość kilometrów w ciągu roku też nie będzie gigantyczna,
- ustawienie silnika raczej wzdłużne, co sprzyja ciągnięciu przyczepy na załączonych napędach,
- alternatywnie silnik poprzeczny, jeśli można zagwarantować trwałość przekładni kątowej,
- mechanizm załączania napędu, czyli wszystko "haldexo-podobne" o dużej trwałości (nie lubię zapachu przytartych sprzęgiełek),
- optymalnym rozwiązaniem jest np Peugeot 3008 w swojej konstrukcji, czyli diesel napędzający przód i elektryk napdzający tył .... ale to tylko teoria, bo dopuszczalna masa przyczepy dla tego auta wnosi 500 kg,
- ekonomiczna eksploatacja czyli jak wyżej, połączenie dość oszczędnego diesla z silnikiem elektrycznym (przy czym w starszych autach autonomia akumulatorów bardzo ograniczona) ....
Co mi się podoba ? Otóż
- VW Touareg 3.0 ..... ale ma apetyt na paliwo i sporo negatywnych opinii dotyczących awaryjności,
- BMW x3 3.0 ..... ale .... sam nie wiem,
- Subaru (różne) .... tylko że S-AWD ma wadę i pada przeniesienie napędu (sprzęgł) - choć stary Forester w benzynie dawał radę, to diesel generuje za duży moment,
- Nissan .... hmm, układ z Renault na dobre dla Nissana nie wyszedł, poza tym problem stanowi skrzynia biegów (manualna) - doświadczenia z Terrano i X-trail,
- samochody różne z imitacją "Syncro" odpadają .... po Scenicu RX4 nie wrócę do tego tematu,
- Jeep GC niby jest świetny .... póki jest sprawny,
- Mercedes ostatnio traci na jakości, choć alternatywą jest Rexton,
- i co z tego że Toya czy Mitsu przejadą wszędzie, jak spalą tyle co dwa inne ....
Nie wiem, może źle do tego podchodzę, przede wszystkim eliminując poprzeczne ustawienie silnika ?
Budżet zależy od wyboru .... między 8 a 16 tysięcy euro.
Zapraszam do rozmowy, chętnie odpowiem na wszelkie pytania.
Pozdrawiam