Masz poniekąd rację z serwisowaniem aut VAG'a, to są auta dla ludu, więc są serwisowane ,,pospolicie'', tak, żeby po prostu przeszło przegląd i rzadko coś ponadto, ale mimo wszystko statystyka jest bezlitosna - VAGów w Polsce jest taka masa, że nawet zakładając, że jedynie 1/4 to egzemplarze dość zadbane, to i tak jest to nadal spora liczba, a w porównaniu do podaży wspomnianego Lexusa w ilości 1 sztuka na województwo wręcz ogromna. Oczywiście ktoś może jeździć po innych województwach i szukać Lexusa, ale prawda jest taka, że jeśli nie ma na to czasu i pieniędzy, co się tyczy prawie wszystkich kupujących, to lepiej szukać zadbanego VAGa czy też innego ,,populusa'' w stylu focusa, astry itp.
dzida wiedz, że jesteś wyjątkową osobą, bo naprawdę jest mało posiadaczy Lexusów w tym pułapie cenowym - widziałeś, ile jest ofert tego samochodu, toż to prawie unikat
Ale oczywiście nikt Ci nie broni jeździć i czerpać przyjemności jazdy, chodzi tylko o to, żeby ktoś, kto sobie pomyśli: ,,a też sobie kupię takiego lexa, wygląda na fajne auto'' miał świadomość, jak mało tych aut jest w tym przedziale cenowym, przez co na poszukiwania straci sporo czasu i pieniędzy, że jednak nie każdy Lexus jest zadbany, a jak trafi na niezadbanego, to wpakuje o wiele więcej kasy, niż by kupił niezadbanego golfa/focusa czy innego ,,populusa'', więc jeśli nie jest pasjonatem motoryzacji i nie potrafi odróżnić samochodu po przygodach, to lepiej naprawdę kupić jakiegoś populusa, bo nawet jak nie trafi na dobry egzemplarz, to naprawy raczej go nie zjedzą