krystek_kr napisał(a):Witam,
Jestem zainteresowany kupnem seata Leona 2003r. 1.6 pojemności, 16V, el szyby, alu felgi, klima, serwisowany i kupiony w salonie Polska- jest książka serwisowa, czarny, pierwszy właściciel. Cena 27,5k. I teraz najważniejsze przebieg 210tys - autentyczny. Proszę o poradę czy warto. Sprowadzane Leony raczej mnie nie interesują..
Z góry dzięki
Witam niewiem czy to jeszce aktualne, ale będę miał bynajmniej okazje wypowiedzie sie na temat tego "wspaniałego samochodu"-co już dawno chciałem zrobi, szukałem tylko "ODPOWIEDNIEGO" FORUM
ORAZ ewentualnie przestrzec Ciebie , lub kogo kolwiek , przed kupnem tego samochodu, chyba ze akurat mi się trafił taki "kiepski egzemplaż"ALE PO KOLEII
Kupiłem Seata Leona 1,6 16V(w 2002 roku) w wersji na zamowienie, ze wzgledu na dodatkowe bajery typu Klimatronik , szyberdach, zieniarka, czujnik deszczu itp... w Salonie w POlsce (nie bede tu wymieniacnazwy salonu z wiadomych celów -chociaż z miła checią opisał bym jego BEZNADZIEJNOC)
- już od samego początku miałem z nim problem po przejechaniu pierwszych 2 tysiecy km wskazówka na obrotomierzu zatrzymała sie na 3000 obrotów, "panikarze" i zamotani mechanicy w SERWISIE, po 4 godzinach "pracy" nie znaleźli przyczyny usterki, w momencie, gdy zapytałem sie o wydanie mi samochodu zastepczego, nagle znalezli usterke, i na poczekaniu wymyslili jakas bajke, o zablokowanej lince gazu
![Sad :(]()
( kolejna powazniejsza AWARIA to Klimatronik za ktorego dopłaciłem nie małe pieniadze wysiadł (niestety było juz to po gwarancji- i TU UWAGA WIELKA KPINA , BO GWARANCJA NA NOWY SAMOCHOD Z SALONU UDZIELI MI TYLKO ROK , TO JUZ NA TELEFONY UDZIELAJA 2-3LAT) WIEC ZASPIEWALI MI CENE 6000 ZŁ ZA WYMIANE CALEJ KLIMY, WOEC POSTANOWIŁEM PODJECHAC, DO INNEGO SERWISU, TEGO SAMEGO WŁASCICIELA TAM WYCIAGNELI MI CAŁA KLIME . PRZECZYSCILI, WYMIENILI FILTRY, USŁUGA KOSZTPWAŁA 500 ZŁ, A KLIMA I USTERKA ZOSAŁA ROZWIAZANA I KLIMA ZACZELA DZIAŁA
![Smile :)]()
)
SKAD WIEC TA ROZNICA CEN ????
JUZ MIAŁEM PRAWIE DOSYC TEGO SAMOCHODU KIEDY WYSIADŁA MI SKRZYNIA (TZN COS PUKAŁO , ALE DAŁO SIE JECHAC) I TA SAMA SYTUACJA, W SALONIE W KTORYM KUPILEM SAMOCHOD ZARZADALI ZA NAPRAWE KOLEJNE 5000 ZŁ (wymiana skrzyni oczywiscie- BO TAK CHYBA NAJŁATWIEJ) WIEC ZNOW PODJECHAŁEM DO serwisu tego SAMEGO WŁASCICIELA, do innego miasta i obadali sprawe , okazało sie ze wystarczyło podkrecic pare srobek od jakis poduszek, na ktorych ta skrzynia sie utrzymywała i był spokój usterka ustrąpiła za podkrecenie srubek wzieli 200 zł i znowu nie wiadomo o CO CHODZI ???
zblizając sie juz do konca , bo juz nie chce zanudzac, to zdarzalo sie nagminnie:
- WYsiadały podnosniki do szyb(elektr,) TYlko przod, były wymieniane po dwa razy z kazdej strony
- przepalajace sie zarówki: to przod, to znowu tył i tu naprawde nie przesadzam, ale po 5 razy z prawej oraz lewej strony takze z przodu i z tyłu
![Sad :(]()
((
po 3 latach uzytkowania tego samochodu przebieg okolo 100 000 km
podczas jazdy zaczął mi przygasac i zapalały sie wszelkie
kontrolki na desce ale jakos sie topczył, naszczescie nie robiłem w tym momencie długich tras, wiec po dotarciu to celu podrozy, samochodu wogole nie mozna było odpali, dopiero po upływie 4-5 godzin jak ostygł, płyny wszelkie były pod stałą kontrola, bo miimo konca gwarancji, na wszelkie przeglady jezdziłem do serwisu, (UDOKUMENTOWANE W KSIAZECZCE SERWISOWEJ) wic tym razem z ta usterka odrazu pojechałem do sewisu nie tam gdzie kupiłem samochod, tylko do tego drugiego...
tam tym razem okazało sie ze poszli na łatwizne bo ograniczyli sie tylko do podłaczenia komputera, po czym stwierdzili : U NICH WSZYSKO WPORZADKU, NAWET POD MASKE NIE ZAJZELI (FAKT MOGŁO IM SIE SPIESZYC
![Shocked :shock:]()
, BO TO BYŁY ANDZREJKI, ALBO SLEDZIK, NIEWIEM WKAZDYM BADZ RAZIE OKAZJA DO IMPREZKI, WIEC PEWNIE NIE CJHCIALO IM SIE SZPERAC I SZUKAC JAKIEJS POWAZNEJ USTERKI ;/)
ODDALI JMI SAMOCHOD W W TAKIM STANIE JAK GO OTRZYMALI...,LEDWO PO OPUSZCZENIU SERWISU, ZNOWU ZACZAL MI PRZYGASAC, GDY ZJECHALEM NA PARKING.., PO OTWORZENIU MASKI, ZAUWAZYŁEM WYDOBYWAJACY SIE Z NIEJ DYM A PRZEWEODY WSZYSKIE BYŁY NADPALONE, ŁACZNIEZ OSŁONA NA SILNIK
NIESTETY NIE PAMIETAM ILE TYM RAZEM KOSZTOWAŁA NAPRAWA, WKAZDYM BADZ RAZIE SAMOCHOD OTRZYMAŁEM PO PRAWIE DWOCH
![Sad :(]()
( :/
NO I TERAZ JUZ NAPRAWDE TO KONIEC PRZYGOD Z "KOCHANYTM LEONEM"
I TO CHYBA NAJISTOTNIEJSZE BYNAJMNIEJ WYDAJE MI SIE ZE NIE JEDNA OSOBA CZEKA NA TE INFORMACJE JAKIE BYŁO SPALANIE PALIWA NA 100 KM
WIEC KOCHANY LEONIK TO "DOBRA DOJNA KROWA" PO ZATANKOWANIU DO PEŁNA 65 LITROW BENZYNY BEZ ROZNICY CZY TO BYŁA 95 CZY 98 ZADKO KIEDY UDAŁO PRZEJECHAC MI SIE NA PEŁNYM BAKU 600 KM, A PEWNEJ ZIMY NA PEŁNYM BAKU ZROBIŁEM AZ 470 KM , TAKZE CHYBA ŁATWO TO SOBIE OBLICZYC ILE TO CACKO PALILO
DLA POROWNANIA , TERAZ JEZDZE VOLVO S60 Z 2003 2,4 W BENZYNIE I NA PEŁNYM BALU OKOLO 70 LITROW ROBIĘ PONAD 800 KM TYLKO JAZDY MIEJSKIEJ
TAKZE JAK KTOS WYTRZYMAŁ DO KONCA I CZYTAŁ UWAZNIE , TO JUZ WIE I ZNA MOJA OPINIE CZY WARYTO KUPIC LEONA - ODPOWIEDZ JEST OCZYWISTA
NIE!!!, NIE!!! I JESCZE RAZ NIE!!!!
MAM NADZIEJE ZE admin BEDZIE ŁASKAWY I NIE UZNA TAK DŁUGIEGO TEKSTU ZA ZASMIECANIE TEGO FORUM, ALE NIE NAPISAŁEM NIC , CO BY NIE BYŁO PRAWDA
POZDRAWIAM