Seat leon

30 Paź 2014, 21:18

Shatanka napisał(a):szczególnie mnie śmieszą te gwarancje na 7 lat które daje bodajże Kia w dodatku na podzespoły które tyle lat spokojnie wytrzymają bez wymiany.

tak? to dlaczego niemieckie marki tyle nie dają na silnik, skrzynię itd? bo wymieniali by połowę na gwaracji idąc z torbami

Spalanie oleju litr na 1000km to dla nich norma

wymiany silników po 20tys. też się zdarzały

skrzynie DSG do remontu po 150tys. (gwarancja w Hyundaiu bez limitu km)...

cena innowacyjności nie popartej testami

Shatanka napisał(a):Ja też wolałabym kupić niemca zamiast np. koreańczyka bo za chiny nie podobają mi się ani kijanki ani hyundaie.

to już kwestia gustu co komu się podoba ale jak patrzę na awaryjność VW zacieraną przez ich właścicieli to mi się śmiać chce i wole kupić coś ciekawszego. Mam mnośtwo znajomych ubóstwiających niemieckie marki od VW i zawsze mam okazję się z nich ponabijać, że dziś znów są z buta

I żeby było jasne, nie mówię, że koreańskie są the best, ale patrze też na japońskie, francuskie, włoskie, szwedzkie, amerykańskie, bo nie jestem ograniczony jak typowy polaczek ogarnięty stereotypowym myśleniem. I jak ktoś mówi, że niemieckie są najlepsze, bo są niemieckie nie popierając tego rzeczowymi argumentami przeciw innym autom to jest dla mnie ...bez obrazy... idiotą

30 Paź 2014, 23:51

a kto twierdzi że niemieckie auta są najlepsze? japończyki też dobre auta ale niestety mocno trzymają cenę, nie mam oczywiście na myśli nowych aut tylko kilku i kilkunastoletnie, co nie zmienia faktu że takie np. bmw potrafią przejeździć kilkaset tys km bez wymiany całego wnętrza (mam na myśli auta użytkowane normalnie i nie zespawane z 5) a koreańca z takim przebiegiem to nigdy nie widziałam nawet na szrocie.

31 Paź 2014, 07:15

dzida napisał(a):Spalanie oleju litr na 1000km to dla nich norma wymiany silników po 20tys. też się zdarzały skrzynie DSG do remontu po 150tys. (gwarancja w Hyundaiu bez limitu km)... cena innowacyjności nie popartej testami

Wszystko racja, ale temat dotyczy I generacji Leona i I generacji Audi A3, a nie volkswagenów ery TSI. Moim zdaniem to kompletnie różne samochody, te pierwsze jak najbardziej warte polecenia, te drugie oczywiście nie. Miałem Golfa (i to w tedeiku

), A3 i Seata Ibizę - żaden mnie nigdy nie zawiódł, w żadnym nie wymieniałem skrzyni, silnika, sprzęgła, turbiny, żaden nie brał oleju między wymianami, wnętrza w każdym z nich wyglądały jak nowe, kiedy już je sprzedawałem. Jedyne na co narzekałem to spalanie w A3 i w Ibizie, Golf też nie palił wcale 5l/100

Inną sprawą jest to, że zawsze kupowałem pewne auta powyżej ceny rynkowej ustalanej przez handlarzyków. Dlatego jako były użytkownik tych aut zawsze będę sprzeciwiał się twierdzeniom, że to nic nie warte g..wno, tym bardziej, że zazwyczaj wypowiadają to osoby, które z tymi markami z różnych względów (także finansowych) nie miały nigdy do czynienia.
I nie mówię, że niemieckie auta są najlepsze, bo są niemieckie - japończykiem też mi się teraz świetnie jeździ

Nie należy ich jednak wykluczać, bo nie ma ku temu żadnych racjonalnych podstaw. A jeśli ktoś nazywa Golfa autem dla wieśniaka, a TDI "wiejskim"...no cóż, trudno to skomentować bez używania epitetów. BMW nazywane jest autem dla dresa, ale to przecież nie wina tej marki, że produkuje świetnie prowadzące się auta, które stanowią naturalny wybór dla młodych ludzi, także tych ubierających się w taki sposób. Podobnie Golf jako auto tanie w eksploatacji wybierane jest przez nieco mniej zamożnych ludzi, ale to przecież nie wina Golfa.

31 Paź 2014, 16:20

łysy30 napisał(a):Wszystko racja, ale temat dotyczy I generacji Leona i I generacji Audi A3, a nie volkswagenów ery TSI.

został poruszony temat gwarancji

edit

łysy30 napisał(a):Inną sprawą jest to, że zawsze kupowałem pewne auta powyżej ceny rynkowej ustalanej przez handlarzyków.

i to się chwali ale takie auta są przeceniane po prostu

łysy30 napisał(a):zazwyczaj wypowiadają to osoby, które z tymi markami z różnych względów

ja mam za to dużo radości ze znajomych chcących udowodnić mi, że TDI jest najlepszy nie patrząc na HDI i JTD stereotypowo je degradując przez kraj pochodzenia

Shatanka napisał(a):koreańca z takim przebiegiem to nigdy nie widziałam nawet na szrocie.

to się nie wypowiadaj, bo
1. koreańców względem niemców jest garskta;
2. znajomy miał Sonatę z pół milionem przebiegu bez najmniejszego remontu silnika i wciąż paliła za pierwszym gdzie większość niemickich benzyniaków dawno dymiła na niebiesko
3. w czasach gdy klepany był Golf II oni produkowali rowery stąd nie ma starych aut tych marek szczególnie w PL

31 Paź 2014, 16:32

dzida napisał(a):sam poruszyłeś temat gwarancji

W którym miejscu?

dzida napisał(a):ja mam za to dużo radości ze znajomych chcących udowodnić mi, że TDI jest najlepszy nie patrząc na HDI i JTD stereotypowo je degradując przez kraj pochodzenia

Tu zgoda - to też bardzo dobre silniki.

Ogólnie chodzi o to, że nieuprawnionym jest gadanie, że jakieś auto należy bezwarunkowo odrzucać, bo jest populusem i "każdy nim jeździ" - jeśli komuś z różnych względów podoba się tedeik albo nie ma wiedzy motoryzacyjnej i gdzie usłyszał, że tedeiki się nie psują, więc taki chce - jego sprawa, jeśli znajdzie jakimś cudem zadbany egzemplarz będzie zadowolony

Zaniedbany będzie się zaś psuł jak każde zaniedbane auto.

31 Paź 2014, 16:35

łysy30 napisał(a):W którym miejscu?

już poprawiłem

mój błąd to Shatanka

łysy30 napisał(a):jeśli komuś z różnych względów podoba się tedeik albo nie ma wiedzy motoryzacyjnej i gdzie usłyszał, że tedeiki się nie psują, więc taki chce - jego sprawa, jeśli znajdzie jakimś cudem zadbany egzemplarz będzie zadowolony

ja tylko zapytałem dlaczego tylko TDI i nie uzyskałem odpowiedzi tylko falę hejtów w moją stronę i sam stwierdziłeś, że ludzie wolą bitego niemca od ładnego auta innego pochodzenia co uważam za głupotę jako powód szukania auta.

01 Lis 2014, 07:21

dzida napisał(a):sam stwierdziłeś, że ludzie wolą bitego niemca od ładnego auta innego pochodzenia co uważam za głupotę jako powód szukania auta.

Nigdzie tego nie napisałem, ale w sumie to prawda. Skądś się jednak to przekonanie o niezawodności niemców wzięło - podczas, gdy francuzy miały problem z elektroniką i zawieszeniem, japończyki z blachą i dostępnością części, włoskie auta z ogólną trwałością, a koreańcy produkowali rowery niemcy (przede wszystkim vw i bmw) obiektywnie patrząc robili najsolidniejsze auta. Czasy się zmieniły, a przekonanie (i przy tym stereotypowe myślenie) o wyższości niemców nad resztą pozostało. Jak stały forumowicz na pewno zauważyłeś, że wciąż głównym kryterium wyboru auta obok ceny są jego niskie koszty utrzymania (w tym mała awaryjność i niska cena części oraz ich dostępność) i właśnie przez wzgląd na to, jaką renomę wypracowały sobie niemieckie marki w latach 90 ludzie wciąż uważają, że to niemiec zapewni im spokojną eksploatację. Moim zdaniem w przypadku starszych, zadbanych volkswagenów (wiem, trudno o takie) takie podejście jest trafne, co nie znaczy, że nie dostrzegam innych aut, które z powodzeniem można kupić i się nimi cieszyć.

01 Lis 2014, 11:31

Panowie prosze o skończenie spamu bo nie potrzebna dyskusja sie tylko zrobiła.

01 Lis 2014, 11:41

łysy30 napisał(a):Skądś się jednak to przekonanie o niezawodności niemców wzięło.

z przełomu lat 80/90tych kiedy niemcy produkowali dobre auta ale też rdzewiały prócz porsche i audi i tak już wśród polaczków zostało nawet jak kupują nowe auta tylko te dwie marki zrobiły robotę w sprawie blachy jeśli chodzi o stereotypy

Sory Barol, kończe offtop

01 Lis 2014, 19:25

Na przelomie lat 80/90 akurat WSZYSTKIE niemieckie auta byly b. dobrze zabezpieczone przed ruda, a audi i porsche wybitnie dobrze. To chciales napisac.

01 Lis 2014, 23:46

wiem co chciałem napisać

i jak generalizujesz stereotypem to napisze krótko - Ford, Opel, VW, BMW (wiesz dobrze o e36), mercedes - na prawdę wszystkie - nie błaźnij się

01 Lis 2014, 23:50

Cclasse powstała w latch 90 i była pierwszym MB z niefortunnej historii zgnilaków, bo poprzednie były ok. Skoro ford i opel to dla Ciebie auta niemieckie to cóż... po raz kolejny wychodzi Twoja wiedza nt. motoryzacji...