Witam forumowiczów.
Mam swojego toldka od grudnia tamtego roku i juz miesiąc po zakupie pokazały mi się po raz pierwszy
kontrolki epc i kontroli trakcji - gdy pokazują sie samodzielnie to jeszcze da radę jakoś jechac ale gdy są obie naraz to autko traci moc zaczyna zwalniac tak ze muszę się na chwile zatrzymać a silnik zaczyna bardzo nierówno chodzić jedynym sposobem aby dalej jechac bylo wlączać i wyłączać silnik aż jedna z kontrolek zniknie.Pojechałem do mechanika który podpiął go pod kompa - skasował błędy i bylo ok aż do zeszłego tygodnia gdy sytuacja się powtórzyła z ty, że doszła jeszcze kontrolka diagnostyka - efekt ten sam. Pojechałem tym razem do innego speca pod komputer - tym razem 2 błędy nie chciały się skasować - od przepustnicy i od sterownika przepustnicy odpusciły dopiero po adaptacji - i znów autko śmigało aż do wczoraj - kontrolki powróciły . Dodam jeszcze, że mam fakturę na wymianę przepustnicy AGP w lipcu zeszłego roku za 3800zl wie ktoś może, co się dzieje i co z tym fantem zrobić?? dodam jeszce, że czasami po zapaleni silnika jest on jakiś taki słaby i przygasa a wtedy zapalają się kontrolki z góry THX