Razem z rodzeństwem namówiliśmy mamę na zmianę samochodu z 5-letniej fabii na coś bardziej luksusowego i nowszego. Nasze skromne wymagania to:
- sedan/hatchback
- mało awaryjny (mama ma na tym punkcie obsesję, jeśli coś się z nim będzie działo, będzie na mnie psy wieszała i wspominała, że jej dobra skoda prawie w ogóle się nie psuła)
- znośne koszty serwisowania (tak samo jak wyżej "przecież do skody części były takie tanie")
- sporo miejsca na nogi i głowę na tylnej kanapie (ja z bratem jesteśmy dość wysocy 190-195 i w skodzie jest to dość dokuczliwe)
- samochód będzie jeździć codziennie 20 km trasy między miastami + 5 km po mieście, średnio roczny przebieg to niecałe 15 tys., dlatego myślałem, że benzyna jest lepszym wyborem, gdyż czytałem, że jeżdżąc dużo po mieście dieselem często trzeba wymieniać filtr cząstek stałych (jeśli jestem w błędzie poprawcie mnie)
- rocznik 2011-2012
- mile widziany byłby napęd 4x4, gdyż rejon Polski (, a dokładnie Podlasie) często daje w kość zimą i nie raz drogi są obkute lodem, a wtedy jak to kobieta jedzie 30 km/h
![Smutny :(]()
Zastanawiałem się nad Volvo S40, Volkswagen Passat/Jetta, Mazda 3 oraz mój faworyt Opel Insignia, lecz nie wiem czy znalazłby się dobry egzemplarz nie przekraczający budżetu .
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :>