Uszkodzony? co ku? Tak wiem, może to i dziwne, ale uszkodzony też wchodzi w grę, ale to o tym pózniej. Tak więc przyszedł czas na zakup pierwszego autka, fundusze jakie na niego mam to 14 tysięcy (w tym koszt samochodu, ew opłaty o ile byłby sprowadzony i ew koszty założenia gazu) Nie mam totalnie pojęcia jaki wybrać samochód, kieruje się jedynie tym co ktoś kiedyś mi powiedział i tym jak wizualnie samochód mi się podoba. Ile km rocznie, trudno powiedzieć, dopiero sie okaze, ale mysle ze z 10tyś napewno, przewaga w trasie. Jakie wymagania? No nie napisze że super szybki, nie psujący się nigdy i do tego taki który pali tyle co skuter.. Jestem bardziej pośredni. Jeśli chodzi o moc, to zależna jest od budy, taki żeby nie miał problemów z wyprzedzeniem czegoś na trasie, może to być jakieś 1.8 120 konne, ale i czymś większym o 150km też nie pogardzę. Jeśli chodzi o awaryjność, no to żeby się w nim nie sypało wszystko jak leci i koszty naprawy mnie nie zjadłay, wiadomo wszystko się psuje. I co do spalania to takie optymalne, jeśli w dieslu do tak do 8l było by okej, a w gazie to 12, a nawet 14 ujdzie. Teraz co do tych samochodów które mi się spodobały.
*Peugeot 407
*Opel Vectra C/ Astra III
*Passat fl
*Audi A3
*Ford Mondeo 3/ Focus 2
*BMW e46
*Mazda 6
*Volvo s60
*Saab 9-3 2 generacji
*Seat Leon/Toledo 2
I to chyba byłoby na tyle z aut które mi się spodobały, wybór jak widać ogromny, wiec może uda się coś wybrać. Napiszczie odrazu które się nie nadają, bądź mam na nie za mały budżet, wewtualnie możecie zaproponować coś od siebie. To teraz co z tym uszkodzonym autem? Tak się składa że mam w rodzinie wójka mechanika z warsztatem, który już kilkakrotnie proponował mi żebym szukał czegoś uszkodzonego, co byśmy mogli wspólnie wyklepać, oczywiście mowa tu o jakichś delikatnych uszkodzeniach, najlepiej blacharski, coś przerysowane, puknięty przód albo tył. No to chyba byłoby na tyle, czekam na wasze opinie
![Wink ;)]()